Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Film w BBC przestraszył Brytyjczyków. Czy słusznie?

0
Podziel się:

Mariusz Sokołowski z policji przyznaje, że na derby by nie poszedł.

Film w BBC przestraszył Brytyjczyków. Czy słusznie?
(East News)

Money.pl: Poszedłby Pan na mecz piłki nożnej z dzieckiem?

*Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji: *Na mecz Euro 2012 poszedłbym jak najbardziej. Niestety pracuję. Myślę, że będzie to wspaniała zabawa i rodzinna atmosfera.

Nie boi się Pan polskich i ukraińskich pseudokibiców? Sugestywnie przedstawiała ich w reportażu telewizja BBC apelując: _ Nie jedźcie na Euro do Polski i na Ukrainę, bo możecie wrócić w trumnie _.

Nie przestraszył mnie ten film, bo nie jest prawdziwy. Reportaż pokazany przez BBC jest bardzo jednostronny i krzywdzący dla nas. To dziwne, że nasz kraj, słynący z gościnności, pokazywany jest w taki sposób.

Nie ma w nim ani krzty prawdy? Były minister sportu mówił, że był tam pokazany _ kawałek prawdy o Polsce _.

Proszę sobie przypomnieć opinie, jakie wygłaszano przed mistrzostwami w Niemczech. Było mnóstwo obaw, określano nas epitetami, a jak się skończyło? Byliśmy jedną z najlepiej zachowujących się grup kibiców. Uważam, że tak też może być podczas Euro w Polsce.

To, co pokazała telewizja BBC, to bardzo krzywdzący i kłamliwy obraz Polski. Film przestraszył z pewnością Brytyjczyków, ale niesłusznie.

Sam Pan przyznał, że poszedłby na mecz Euro, ale na derby już nie?

To prawda, nie poszedłbym na każdą trybunę.

Bo ma Pan świadomość tego, jak takie spotkanie może się skończyć. Więc jaką możemy mieć pewność, że pseudokibice nie będą mieli racji bytu w czasie mistrzostw Europy?

Każdy wie, że mecze reprezentacji to jest inna struktura kibiców, jest inny sposób dystrybucji biletów. To uniemożliwia tym grupom chuliganów pojawienie się w jednym miejscu.

Zatrzymanie szefa warszawskich pseudokibiców _ Starucha _ i całej grupy chuliganów, to działania związane z Euro?

Te zatrzymania dotyczą sprawy, którą zajmujemy się od lat. Zbieraliśmy silne dowody, teraz je mamy, stąd zatrzymania.

Jednak moment zatrzymania może sugerować, że * *przed dużą imprezą * *chcecie wyeliminować najgroźniejszych pseudokibiców.

Jedynym elementem łączących tę grupę i Euro jest fakt, że są kibicami i pojawiali się na stadionach. Natomiast data zatrzymania nie ma nic wspólnego z rozgrywkami. Policja pracuje na okrągło.

Nie ukrywam jednak, że dobrze się stało, że Ci, którzy mogą być chuliganami, nie pojawią się na stadionach. Tak się złożyło czasowo, ale to tylko dlatego, że zebraliśmy wystarczające dowody potrzebne do zatrzymania tych ludzi.

A co z zagranicznymi kibicami? _ Rzeczpospolita _ napisała, że policja nie zna danych chuliganów spoza Polski, a przez to część z nich mimo zakazu stadionowego może wejść na mecze.

Polska policja robi wszystko, razem z funkcjonariuszami innych państw i UEFA, żeby takie osoby nie pojawiły się na stadionach.

Ale pojawić się mogą?

Może się tak zdarzyć. Tylko, że my musimy zminimalizować takie niebezpieczeństwo.

Czyli co zrobić?

Już w trakcie sprzedaży biletów UEFA weryfikowała dane osób kupujących te bilety z listami zakazów stadionowych. Poza tym my otrzymujemy od poszczególnych państw dane kibiców, którzy mogą być niebezpieczni. Część danych już mamy, kolejną część dostaniemy jeszcze przed pierwszym meczem.

To ile mamy już osób na tej czarnej liście?

Około trzystu nazwisk, osób głównie z Białorusi i Rosji, ale kolejne dane zdążymy otrzymać. W Legionowie pod Warszawą od 4 do 6 czerwca będzie specjalne zgrupowanie i wtedy te listy będą aktualizowane.

Poza tym policjanci z innych krajów, którzy będą nam pomagać, również w trakcie Euro będą weryfikować swoich kibiców.

I co się z tymi ludźmi stanie?

Jeżeli takie osoby wyłapiemy na granicy, to nie zostaną wpuszczone do kraju. Do tych danych ma dostęp Straż Graniczna i każdą sprawdzaną osobę strażnik będzie weryfikował z naszą listą.

Czytaj więcej w Money.pl
Nowe zadania dla polskiej policji. Tam ich wyślą Kontrola stadionów, konwojowanie drużyn, rozładowywanie korków, zapobieganie burdom. Co jeszcze znalazło się na liście?
Szykują się do Euro. Co z przestępcami? Dzisiaj ministrowie rozmawiali o organizacji Euro 2012, usprawnieniu komunikacji i dalszej współpracy między służbami.
Wyślą tam 1300 żołnierzy. Dla dobra Euro - _ Siły ŻW po otrzymaniu uprawnień będą mogły wesprzeć policję tam, skąd ona będzie musiała wyjść _ - mówi gen. dyw. Mirosław Rozmus.
wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)