Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Gratkiewicz
Jacek Gratkiewicz
|

Grecy mieli rację, te cięcia to błąd

0
Podziel się:

Prof. Dariusz Filar, punktuje wpadki Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Grecy mieli rację, te cięcia to błąd
(East News)

Money.pl: Międzynarodowy Fundusz Walutowy w opublikowanym raporcie przyznaje się do fundamentalnych błędów przy programie pomocowym dla Grecji. Jak czytamy - _ Oszczędnościowe programy wprowadzone dla Grecji, Portugalii i Irlandii nie tylko nie pomogły, ale pogrążyły gospodarki tych państw w jeszcze większym kryzysie. _ Słusznie teraz biją się w piersi?

*Prof. Dariusz Filar, ekonomista, członek Rady Gospodarczej przy premierze, były członek Rady Polityki Pieniężnej: *Bez wątpienia odnosi się to do istotnej kwestii, która pojawiła się w kontekście problemów gospodarek tych państw. Z jednej strony były one bardzo obciążone długiem i w tych warunkach naturalnym zaleceniem wydawało się podjęcie działań ograniczających bieżący deficyt i hamujących narastanie długu, ale z drugiej strony w momencie kiedy podejmuje się takie restrykcyjne działania, to oznacza zmniejszenie strumienia wydatków rządowych. To staje się wtedy czynnikiem negatywnie wpływającym na wzrost gospodarczy.

Z kolei obniżony wzrost gospodarczy sprawia, że zmniejszają się dochody budżetu. Robi się więc swego rodzaju błędne koło.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy zaskoczył Pana takim _ mea culpa _?

Na to o czym mówiłem zwracano uwagę od dłuższego czasu.

Tylko jak rozłożyć te działania, żeby do takiego _ błędnego koła _ nie doprowadzać?

Właśnie to jest bardzo wielka sztuka, żeby dobrze rozłożyć te proporcje. Odnoszę wrażenie, że MFW doszedł do wniosku, że w zakresie ograniczania strony wydatkowej budżetów i w zakresie siły oczekiwań, co do zapanowania nad deficytami, zbyt mocno przechylono się na jedną stronę.

Głównym błędem, jaki popełnili ekonomiści MFW, przynajmniej tak wynika z raportu, było przyjęcie założenia, że zmniejszenie wydatków państwa o 1 euro zmniejsza wielkość dochodu narodowego o 50 eurocentów. Wskaźnik ten jest prawdziwy dla gospodarki funkcjonującej w normalnych warunkach, nie sprawdza się jednak w sytuacji kryzysu i załamania systemu bankowego.

Czyli to jest właśnie kwestia wyceny proporcji jednych działań względem drugich. Przyjęto taki a nie inny współczynnik, a w rzeczywistości to cięcie o 1 euro prawdopodobnie skutkowało głębszym wyhamowaniem wzrostu gospodarczego.

Niestety, tak jak mówię, uchwycenie dobrych proporcji w tym zakresie jest bardzo trudne.

A jak bardzo w sprawnym działaniu tych programów przeszkodziła sama Grecja?

Tutaj dochodzimy do kolejnej kwestii, dlatego, że to jest pytanie o to które wydatki ciąć. To nie jest tylko kwestia zmniejszenia nierównowagi budżetu, ale pytanie jaka będzie struktura przywracania równowagi?!

Najłatwiej ofiarą uczynić wydatki inwestycyjne, bo jest przekonanie, że to nie uderza bezpośrednio w żadną z grup społecznych. Natomiast znacznie trudniej tnie się wydatki socjalne, bo one bezpośrednio zmieniają położenie obywateli.

Którzy od razu wychodzą na ulicę i głośno krzyczą, że się nie zgadzają.

Dokładnie. To jest ten drugi składnik, który pokazuje jak trudno jest te proporcje wyważyć. Okazuje się, że nie chodzi tylko o skalę zacieśnienia fiskalnego, ale chodzi także o to jaka będzie struktura przeprowadzania tych operacji. To kolejne wielkie wyzwanie.

Wnioski z raportu będą podstawą do opracowania nowych zasad programów wsparcia dla państw unijnych. Jak te nowe zasady powinny wyglądać?

Odnoszę wrażenie, że jednak dobry przykład dały kraje nadbałtyckie, myślę przede wszystkim o Łotwie i Estonii. One przeszły przez niezwykle twarde dostosowanie fiskalne, które uderzało bardzo bezpośrednio w społeczeństwo.

Tylko, że po tej twardej kuracji te gospodarki zaczynają rosnąć i to zdecydowanie szybciej niż inne europejskie gospodarki.

Tylko, że natychmiast pojawia się pytanie czy to co zniosły społeczeństwa bałtyckie zniosą Grecy, przyzwyczajeni do olbrzymiej opieki socjalnej?

Tutaj już obok gospodarki pojawia się socjologia i polityka. Dlatego nie sądzę, żeby dało się zbudować jeden arbitralny model dla całej Europy. To jednak musi być za każdym razem bardzo mocno dostosowane do uwarunkowań lokalnych.

Czytaj więcej w Money.pl
Rekordowe bezrobocie w euro strefie Według najnowszych danych unijnego urzędu statystycznego bez pracy jest 11,8 procent mieszkańców eurostrefy.
Samaras na dywaniku u Angeli Merkel Tematem rozmów będą greckie postępy we wdrażaniu reform gospodarczych narzuconych Atenom przez międzynarodowych wierzycieli.
Afera podatkowa uderzy w grecki rząd? Należąca do rządzącej greckiej koalicji Demokratyczna Lewica usunęła ze swego klubu parlamentarnego dwóch posłów.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)