Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Presja na EURUSD ciągle wyraźna

0
Podziel się:

Dane makroekonomiczne w ostatnich dniach wyraźnie rozczarowują i to niezależnie, czy spojrzymy w stronę Strefy Euro, USA, Wielkiej Brytanii czy też...

Presja na EURUSD ciągle wyraźna

Dane makroekonomiczne w ostatnich dniach wyraźnie rozczarowują i to niezależnie, czy spojrzymy w stronę Strefy Euro, USA, Wielkiej Brytanii czy też Japonii. Pomimo tego widzimy, że presja na dalsze spadki szczególnie w USA wydaje się powoli wyhamowywać i w tej sytuacji należy patrzeć w stronę okolic 1950/55 na SP500 jako tych, które powinny rozstrzygnąć co do dalszego kierunku rynku. Wczorajsze informacje z brytyjskiej gospodarki doprowadziły do spadków funta, głównie za sprawą raportu na temat inflacji prezentowanego przez Bank Anglii. GBP nie pomogły także mieszane dane z rynku pracy, które pokazały spadek liczby wniosków o zasiłek i utrzymanie się bezrobocia na poziomie 6.4%, jednak przy spadającym średnim wynagrodzeniu. Można oczywiście zrzucić taki odczyt na karb prac sezonowych, w naturalny sposób gorzej wynagradzanych, nie zmienia to jednak faktu, że absolutnie nie widać jakiejkolwiek presji płacowej w Wielkiej Brytanii, a ma to być główny czynnik brany pod uwagę przez Bank Anglii w kontekście
podwyżek stóp procentowych. Wydźwięk raportu na temat inflacji należy uznać za dosyć gołębi, gdyż Mark Carney przedstawił stanowisko MPC jako zależne od danych nadchodzących z gospodarki, wskazując wyraźnie, że decyzja o momencie podwyżek stóp nie został jeszcze podjęta. Spowodowało to, że funt znalazł się pod wyraźną presją podążając w stronę 1.66 lub 1.6650.
Wczorajsze dane z USA o sprzedaży detalicznej także wyraźnie rozczarowały inwestorów pozostając na niezmienionym poziomie, martwić mogą także rewizje poprzednich odczytów, które powodują, że możliwa będzie korekta w dół także odczytu PKB. Wydaje się jednak, że słabość tych danych nie może być poczytywana za sygnały do pogorszania sytuacji gospodarczej w USA w kolejnych kwartałach, gdyż ciągle pozytywnie wyglądają wskaźniki wyprzedzające. Dolar po chwilowych stratach pod koniec sesji amerykańskiej odrobił straty wobec euro i jena i wydaje się, że jego perspektywy ciągle są dobre.
Dziś o poranku poznaliśmy słabe dane o PKB w Niemczech oraz Francji, co nie napawa optymizmem w kontekście danych z całej Strefy Euro, które zobaczymy o godzinie 11. Z tego też powodu pomimo słabszych odczytów dla dolara, na EURUSD ciągle utrzymuje się wyraźna presja spadkowa i wydaje się, że okolice 1.33 zostaną w tej sytuacji osiągnięte bez wcześniejszej korekty, jednak ich przełamanie wydaje się mało prawdopodobne.
Warto także wspomnieć o wczorajszych danych z polskiej gospodarki, które okazały się zgodne z oczekiwaniami. Inflacja znalazła się na ujemnych terytoriach za względu na spadek cen żywności, co nie jest szczególnie niepokojące z perspektywy wzrostu gospodarczego, jednak powinno skłonić RPP do działania i obniżki stóp procentowych, ze względu na nikłą perspektywę wyraźnego przyspieszania inflacji, przy spowolnieniu gospodarczym u głównych parterów handlowych polski oraz niskich cenach żywności, które powinny się utrzymywać ze względu na rosyjskie embargo. W tej sytuacji zyskujący PLN jest raczej wynikiem poprawy nastrojów na globalnych rynkach i spadkiem obaw dotyczących wkroczenia wojsk rosyjskich na Ukrainę. Dziś powinniśmy zwrócić uwagę na dane o PKB za II kwartał, które jeżeli okażą się gorsze od prognoz powinny przesądzić na rzecz obniżek stóp już podczas najbliższych posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej.
Poza danymi z Polski i Strefy Euro w kalendarium nie znajdziemy zbyt wielu istotnych odczytów i w tej sytuacji należy oczekiwać dość spokojnego handlu o ile nie napłyną na rynek niepojące informacje dotyczące będącego w drodze konwoju z pomocą humanitarną.

forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)