Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rynek czeka na FOMC

0
Podziel się:

Pozytywne nastroje na europejskim rynku długu i kolejne słabe dane z USA, z jednej strony umocniły euro i z drugiej osłabiły dolara, co przełożyło się...

Rynek czeka na FOMC

Pozytywne nastroje na europejskim rynku długu i kolejne słabe dane z USA, z jednej strony umocniły euro i z drugiej osłabiły dolara, co przełożyło się na wzrost kursu EURUSD do 1.0990. Niską awersję do ryzyka widać było również w osłabieniu franka szwajcarskiego, który tracił także wobec złotego - kurs CHFPLN spadł do 3.80, po raz pierwszy od 15 stycznia. Dziś czekają nas przede wszystkim decyzje władz monetarnych ws. stóp procentowych - o 9:30 Banku Szwecji, 20:00 FOMC i 23:00 Banku Rezerw Nowej Zelandii. Ponadto poznamy wstępne dane o inflacji w Niemczech za kwiecień oraz o PKB w USA za I kw. bieżącego roku. Rynek ropy skupi się również na danych o zapasach surowca w USA (16:30).
Na dziś nie ma zaplanowanej konferencji prasowej po posiedzeniu FOMC ani aktualizacji prognoz Komitetu, dlatego też cała uwaga skupi się na treści komunikatu. Najważniejsza część dotyczyć powinna oceny koniunktury, a dokładniej pogorszenia danych makro w I kw. tego roku oraz opinii na ile wpływ na to miały niekorzystne warunki pogodowe. Ostatnie wystąpienia kilku przedstawicieli Rezerwy Federalnej, w tym Janet Yellen sugerowały, że ostatnie spowolnienie koniunktury jest wynikiem czynników przejściowych i prawdopodobnie takie stanowisko zostanie utrzymane w komunikacie. Bez zmian natomiast powinno pozostać zdanie o tym, że stopy zostaną podniesione, gdy na rynku pracy zachodzić będzie dalsza poprawa, a Komitet będzie wystarczająco przekonany, że inflacja wzrośnie do celu 2% w średnim terminie. Ogólnie treść komunikatu nie powinna wiele różnić się od tej z marca (zwłaszcza, że nie ma konferencji prasowej, na której można by uszczegółowić ewentualne zmiany), dlatego też niewiele powinna zmienić się również
sytuacja na rynku. Tym samym korekcyjna słabość dolara może być kontynuowana przynajmniej do przyszłotygodniowego raportu z amerykańskiego rynku pracy. Dziś dodatkowo na wartości dolara ciążyć może odczyt dynamiki PKB za I kw., który po słabych danych z początku roku raczej ma małe szanse by pozytywnie zaskoczyć.
Stóp oraz istotnie treści komunikatu nie powinien zmienić również Bank Rezerw Nowej Zelandii. Wobec ostatniego umocnienia dolara nowozelandzkiego, władze monetarne prawdopodobnie znów zaznaczą, że w ich oczach Nowozelandczyk jest przewartościowany oraz zwrócą uwagę na niepożądany i niekorzystny wpływ silnej waluty na eksport - zwłaszcza wobec ostatniego spadku cen surowców. Po posiedzeniu NZD może lekko tracić na wartości.
Więcej zmian powinniśmy doczekać się po posiedzeniu Banku Szwecji. Rynek oczekuje obniżki stóp procentowych o 10 pb (do -0.35%) oraz zwiększenia programu skupu obligacji (obecnie 40 mld SEK). Jednym z głównych celów Riksbanku jest osłabienie korony wobec euro, więc aby zrealizować swój cel, Bank nie może dziś rozczarować rynku. W przeciwnym razie korona otrzymałaby silne wsparcie.
Poprzez osłabienie dolara wczoraj rosły również ceny ropy. Od kilku dni WTI stabilizuje się poniżej oporu na 58 USD/bbl, jednak dziś możemy doczekać się silnego ruchu. Jeżeli dane Departamentu Energii ponownie wskażą na spowolnienie produkcji w USA, notowania mogą w końcu przebić wspomniany opór.

forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)