Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

NBP: rekordowy wzrost wartości gotówki w obiegu

93
Podziel się:

W 2020 r. odnotowano rekordowy roczny przyrost wartości gotówki w obiegu o 34,8 proc., tj. o 83,0 mld zł, w stosunku do wartości z 2019 r. – poinformował NBP w opublikowanym w czwartek "Raporcie o obrocie gotówkowym w Polsce w 2020 r."

NBP: rekordowy wzrost wartości gotówki w obiegu
"W obliczu niespotykanego dotąd zapotrzebowania na pieniądz gotówkowy NBP sprostał wyzwaniom rynku" - zytamy w raporcie NBP (PAP, Radek Pietruszka)

"Warto podkreślić, że roczny wzrost wartości obiegu w 2019 r. w porównaniu z 2020 r. był czterokrotnie niższy" – napisano w raporcie banku centralnego.

Jak wskazano w analizie, zjawisko przyrostu gotówki w obiegu w 2020 r. wynikało nie tylko ze wzrostu poziomu pobrań waluty polskiej z NBP, ale również ze znacznie niższego poziomu jej odprowadzeń do NBP.

13 marca 2020 r. - rekord pobrań polskiej waluty

Bank centralny podał, że wartość banknotów i monet pobranych z NBP w 2020 r. wyniosła 222,8 mld zł i wzrosła o 9,5 proc. w stosunku do poprzedniego roku, natomiast wartość banknotów i monet odprowadzonych do NBP w 2019 r. wyniosła 139,8 mld zł i zmniejszyła się o 24,1 proc. w stosunku do poprzedniego roku.

Zobacz także: Trzymajcie gotówkę, idzie kryzys! "Jest w tym ziarno prawdy"

"Wzrost wartości pobrań waluty polskiej z NBP był szczególnie widoczny w okresie marzec–kwiecień 2020 r. (rekordowy poziom 6 mld zł osiągnął 13 marca 2020 r.) oraz na przełomie października i listopada 2020 r." – czytamy w raporcie.

NBP zaznaczył, że w Polsce wzrost wartości pieniądza w obiegu obserwowany jest od lat. W ostatniej dekadzie, wartość pieniądza gotówkowego w obiegu w stosunku do grudnia 2010 r. wzrosła trzykrotnie, z 102,7 mld zł do 321,5 mld zł. Jednak rok 2020 był na tym tle wyjątkowy.

"Tendencje w zakresie kształtowania się wartości pieniądza gotówkowego w obiegu, wynikające z dotychczas zidentyfikowanych czynników o charakterze fundamentalnym (np. kurs walutowy, PKB, inflacja, stopy procentowe) czy sezonowym (okresy świąteczne, wakacje, początek roku szkolnego itp.), zostały w istotny sposób zaburzone przez wpływ pandemii COVID-19" – ocenionił NBP.

"NBP sprostał wyzwaniom rynku"

NBP wyliczył, że w 2020 r. relacja wartości obiegu do PKB wyniosła 13,8 proc. i kształtowała się na znacznie wyższym poziomie niż w 2019 r. (10,4 proc.), co stanowi największy wzrost w ciągu ostatniej dekady.

"W obliczu niespotykanego dotąd zapotrzebowania na pieniądz gotówkowy NBP sprostał wyzwaniom rynku, zapewniając sprawne i nieprzerwane zaopatrywanie banków w walutę polską. Bank centralny zacieśnił współpracę z bankami, firmami CIT oraz producentami znaków pieniężnych, a także z powodzeniem dostosował organizację pracy, zaspokajając popyt na pieniądz gotówkowy" – podano w raporcie.

Przypomnijmy, że pod koniec września prezydent podpisał ustawę dotyczącą płatności gotówką. Na jej mocy gotówką można wszędzie płacić. Sprzedawca nie może ograniczyć formy zapłaty np. tylko do karty.

Są oczywiście pewne wyjątki. Zgodnie z ustawą, obowiązek przyjmowania gotówki nie będzie stosowany w sprzedaży przez internet, w miejscu samoobsługowym bez obecności personelu czy w trakcie imprezy masowej, a także powyżej ustalonego limitu jednorazowej transakcji.

Ważne jednak, że w takiej sytuacji każdorazowo informacja taka musi znajdować się w regulaminie. Co więcej, sprzedawca nie będzie mógł pobierać dodatkowej opłaty za płatność gotówką.

NBP krytykuje "ekonomię bezgotówkową"

O problemie ograniczania swobody płatności głośno zaczął mówić prezes NBP Adam Glapiński pod koniec ubiegłego roku. W związku z pandemią jednym z zaleceń było ograniczenie posługiwania się gotówką, przez którą może się przenosić koronawirus. Szef NBP krytykował banki i podmioty, które w ten sposób ograniczają obywateli. Gotówkę nazywa "podstawą dającą wolność".

Prezes wskazał, że ciągle około 10 proc. Polaków nie ma konta w banku, a kolejne 10 proc. od razu wypłaca z niego wszystkie pieniądze.

- My jako Polacy zawsze staliśmy na straży wolności i jesteśmy wyczuleni na każdą próbę jej ograniczania. Eliminacja gotówki w ramach prowadzenia przez niektóre banki, media i międzynarodowe koncerny ekonomii bezgotówkowej nie sprzyja poszerzaniu i wzmacnianiu wolności jednostek - podkreśla Glapiński.

Adam Glapiński mówił już wiele miesięcy temu o siłowym wprowadzaniu obrotu bezgotówkowego. Skrytykował przy tym banki za ograniczanie obsługi gotówkowej w oddziałach i zmniejszanie liczby bankomatów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(93)
Bolek
3 lata temu
Za naszą mocną walutę kupiłem kupiłem trochę słabych zielonych i chyba lepiej mi wyszło
viem
3 lata temu
Cel jest jeden , zniszczyc najbiedniejszych i klase srednią , najbogatsi podwajaja fortuny .czyli jak zwykle w kryzyzach .
Elo65
3 lata temu
Tak napewmo !! To widac po cnach walut obcych !! Warto trzymac gotowke ale nia w Zlotowkach !!! Co za oszusci !!!
323
3 lata temu
Po co nam gotówka jak Inflacja 6%, stopy procentowe i lokaty na zero. Okradają Polaków. Robią to żeby ten dług zaciągnięty na rozdawnictwo było łatwiej spłacić, a zwykłe oszczędzające szaraczki na tym tracą przez inflację i niskooprocentowane lokaty. RPP i prezes NBP robi wszystko by euro, frank i dolar były drogie a złotówka słaba. Obniżka stóp % i gadanie przez rządzących o tym, że na rynek mogą wrzucić każdą ilość gotówki. Lepiej nie można było zrujnować złotego. Rozdawanie pieniędzy, zadłużanie państwa, podnoszenie podatków, majstrowanie przy OFE, ciągła niepewność co nowego rząd wymyśli prowadzą do osłabienia złotówki. By uniknąć problemów finansowych, potrafić wykryć pułapki zastawiane przez instytucje finansowe potrzebna jest finansowa wiedza. Przynajmniej na podstawowym poziomie. Dlaczego w szkole się tego nie uczy? Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emerytura nie jest Ci potzerbna . Opisano w niej jak dojść o wolności finansowej pomimo nie najwyższych zarobków.
fads
3 lata temu
Kto ma gotówkę, ten ucieka przed inflacją, inwestuje w giełdę, kryptowaluty, złoto i nieruch., w tym pod wynajem. Na wynajmie da się zarobić, ale głównym problemem jest to, że u nas chroni się najemcę, który nie płaci - złodzieja i oszusta, a właściciel traktowany jest jak bogacz-wyzyskiwacz. Jak ktoś nie wywiązuje się z umowy i naraża innego na straty, powinien być wywalony na zbity pysk. Dlaczego nikt nie pomyśli, że ktoś wynajmujący (właściciel) może być bezrobotny, chory itd, a ma np. mieszkanie po rodzicach, które jest jego jedynym źródłem dochodu. Ma niepracującą żonę i chore dziecko. I musi do tego utrzymywać oszusta. Polecam przeczytac na lotdocelu_pl artykuł pt. Jak dobrze wynająć mieszkanie i uniknąć problemów z najemcami? – są tam też dostępne dokumenty najmu
...
Następna strona