Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

GUS znów zaskoczył świetnymi danymi. Sprzedaż detaliczna rośnie szybciej od prognoz

30
Podziel się:

GUS opublikował właśnie najnowsze dane na temat sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w Polsce.

Sytuacja na rynku pracy sprzyja wzrostowi wydatków na zakupy w sklepach.
Sytuacja na rynku pracy sprzyja wzrostowi wydatków na zakupy w sklepach. (Waszkiewicz/REPORTER)

Aż o 7,6 proc. wzrosła w sierpniu sprzedaż detaliczna w Polsce. Główny Urząd Statyczny potwierdził tym samym, że wśród Polaków panuje spory optymizm, co pozwala śmielej wydawać pieniądze w sklepach. Pozytywnym zaskoczeniem okazały się też dane o produkcji przemysłowej.

Według informacji opublikowanych o godzinie 14 przez GUS, sprzedaż detaliczna w Polsce była w sierpniu wyższa o 7,6 proc. w porównaniu do tego samego miesiąca ubiegłego roku. Z kolei w stosunku do lipca sprzedaż wzrosła o 1,2 proc. Informacje są wyraźnie lepsze od wcześniejszych prognoz, a także od wyniku z lipca na poziomie 7,1 proc. r/r.

Według informacji opublikowanych przez urzędników, w sierpniu wyraźnie wyższa niż przed rokiem była sprzedaż odzieży i obuwia (+11 proc.), o prawie 13 proc. wzrosła sprzedaż leków i kosmetyków, a o 8 proc. - sprzętu RTV/AGD oraz mebli. Również o około 8 proc. wzrosła sprzedaż żywności, napojów i wyrobów tytoniowych.

GUS podał również dane o produkcji przemysłowej w Polsce. Według urzędników była ona o 8,8 proc. wyższa niż przed rokiem, co również jest wynikiem wyraźnie lepszym od oczekiwań na poziomie około 6 proc.

"Bardzo pozytywnie należy też ocenić silny wzrost produkcji budowlano montażowej, który wyniósł aż 23,5 proc. r/r. Mimo że jest to odczyt nieco poniżej oczekiwań, wyraźnie potwierdza przyspieszenie w inwestycjach. Poprawa w tej kategorii przy utrzymaniu solidnego tempa wzrostu konsumpcji pozwalają oczekiwać wzrostu PKB w III kwartale na poziomie nawet 4,4-4,5 proc. r/r, choć oczywiście nie znamy jeszcze danych za wrzesień" - podają ekonomiści z Raiffeisen Bank Polska.

Zobacz także: Zobacz także: Ceny jabłek nawet dwa razy wyższe. Wszystko przez przymrozki

W poniedziałek GUS opublikował z kolei najnowsze dane dotyczące skali wynagrodzeń w Polsce. Potwierdziły one, że z punktu widzenia pracowników sytuacja na rynku pracy w Polsce jest całkiem niezła. Wyraźnie widać, że przedsiębiorstwa muszą liczyć się wyższymi kosztami zatrudnienia pracowników.Według GUS średnia płaca w sierpniu (GUS bierze pod uwagę tylko firmy zatrudniające co najmniej 10 osób) była wyższa o 6,6 proc. w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku. Przeciętna pensja to obecnie 4.492,63 zł brutto, a więc na rękę niecałe 3.200 zł.

"Osiągnięta dynamika jest najwyższą od stycznia 2012 i zdecydowanie potwierdza scenariusz wzrostu presji płacowej w gospodarce, sygnalizowany już wcześniej w odczycie PMI. Za wzrost wynagrodzeń w głównej mierze odpowiada wysoki wzrost gospodarczy dokonujący się przy kurczącej się podaży pracy.

W tej sytuacji nieco dziwić może utrzymująca się wysoka dynamika zatrudnienia, która w sierpniu wyniosła 4,6 proc. r/r, a więc była na poziomie tegorocznych maksimów. Oceniamy, że utrzymanie wysokiego tempa wskaźnika wynika z dalszego wzrostu liczby umów o prace kosztem umów śmieciowych, a być może też właśnie ze wzrostu wynagrodzeń, który może przyczyniać się do aktywizacji siły roboczej" - napisali ekonomiści Raiffeisen Bank Polska w komentarzu do danych GUS.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(30)
WYRÓŻNIONE
Enbiej
7 lat temu
To nie GUS zaskoczył, tylko gospodarka pręży muskuły a niedouczeni ekonomiści, czy raczej wróżbici, znowu się pomylili w prognozach.
xxx
7 lat temu
według lewaków mieliśmy zbankrutować półtora koku temu ?
i znów Główny...
7 lat temu
jak zwykle gusowskie brednie i majaczenia przy kilkunasto procentowej inflacji wzrost sprzedaży czy produkcji o kilka procent oznacza realny spadek wzrost jest tylko nominalny i szalenie szkodliwy dla obywateli bo to jest wzrost inflacyjny
NAJNOWSZE KOMENTARZE (30)
ex
7 lat temu
Zero inwestycji, każdy się boi co oni znowu wymyślą, ciekawe co zrobią jak się sprzedaż detaliczna załamie?
TT2
7 lat temu
A opozycja tak grzmiała, że za PIS-u będzie ruina. Minęło 2 lata i co - jest ok, a opozycja dostała zimny kubeł na głowę.
gall
7 lat temu
Sprzedaż rośnie bo rosną ceny :-)
Ja
7 lat temu
Hm, jak rozmawiam z klientami to mam wrażenie że popyt wewnętrzny hamuje, i to zdecydowanie
realista
7 lat temu
Tylko, że wzrost sprzedaży detalicznej może być równie dobrze spowodowany zwiększoną sprzedażą artykułów szkolnych, a taka sytuacja jest co roku więc gdzie tu dobrobyt i optymizm?? Ceny gazu na stacji od miesiąca co tydzień o 10 gr w górę, to ja dziękuje za taki optymizm i wole być pesymistą, ale niech wrócą poprzednie ceny.
...
Następna strona