Unia Europejska finansuje setki tysięcy programów i inwestycji. Zdarza się jednak, że w tryby tej wielkiej machiny trafiają totalnie nietrafione projekty. Najczęściej przywoływanym przykładem są polskie aquaparki, które w finalnym rozrachunku stały się pułapką dla lokalnych władz, które muszą borykać się z ich utrzymaniem. Okazuje się jednak, że nietrafione projekty za unijną kasę nie są polską specjalnością. Inni tez polegli.
Minister finansów Teresa Czerwińska zapowiedziała obniżenie klina podatkowego, czyli różnicy między łącznym kosztem zatrudnienia a pensją netto wypłacaną pracownikowi. To nic innego, jak ta część naszego wynagrodzenia, która trafia do państwa w postaci podatków i składek na ubezpieczenie. Jak kształtują się te pozapłacowe koszty pracy w Polsce w porównaniu do innych państw? Ile zostaje nam na rękę w porównaniu do Niemców? Może bardziej opłaca się pracować na Wyspach? Zobaczcie sami.