Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

Amerykanie boją się o gospodarkę, Fed wkracza do akcji

0
Podziel się:

W 2010 i w 2011 roku USA mają się rozwijać wolniej.

Amerykanie boją się o gospodarkę, Fed wkracza do akcji
(Toyota/Materiały prasowe)

Amerykańscy inwestorzy na pierwszej w tym tygodniu sesji nie mieli zbyt wielkiej ochoty na handel akcjami. W związku ze świętem Columbus Day wczoraj w USA nie pracowały: poczta, rynek obligacji oraz agencje państwowe.

W tej sytuacji od początku sesji główne indeksy nie podlegały niemal żadnym zmianom, oscylując przez cały dzień w okolicach piątkowego zamknięcia. W ostateczności S&P500 stracił 0,01 procent, Nasdaq zyskał 0,02 procent, a Dow Jones, który wzrósł _ najwięcej _zakończył dzień na 0,03 proc. plusie i tym samym utrzymał się powyżej 11 tys. punktów.

Z racji wczorajszego święta na rynek nie napłynęły żadne informacje opisujące stan amerykańskiej gospodarki. Inwestorzy skupili się więc na tym o czym dywagowano już w trakcie weekendu: kiedy i ile pieniędzy Fed ponownie przeznaczy na wykup papierów skarbowych od banków. To działanie ma mieć na celu zwiększenie wolnych środków w bankach, które będą mogły je przeznaczyć na niżej oprocentowane kredyty. Gospodarka amerykańska nadal bowiem mocno odczuwa skutki ostatniej recesji. Ostatnio dowód na to inwestorzy otrzymali w piątek gdy się okazało, że we wrześniu ubyło 95 tys. miejsc pracy poza rolnictwem, a analitycy spodziewali się, że ono się nie zmieni.

Niepokój o kondycję największej gospodarki świata pogłębiają także wyniki ankiety przeprowadzonej przez National Association for Business Economics wśród 46 ekonomistów amerykańskich, którzy prognozowali we wrześniu, że będzie rozwijała się ona w tym i przyszłym roku w tempie 2,6 procent. To mniej niż zakładali w maju, gdy spodziewali się wzrostu o 3,2 procent.

Również wolniej mają rosnąć wydatki konsumpcyjne Amerykanów (w tym roku o 1,5 proc., a w 2011 roku o 2,3 procent, gdy w maju było to odpowiednio: 2,6 i 2,8 procent). Zdaniem ekonomistów wolniejsze tempo wzrostu konsumpcji nie zmieni zbytnio złej sytuacji na rynku pracy. Według nich w tym roku ma przybywać 94 tysiące miejsc pracy miesięcznie (w maju oczekiwano 120 tysięcy), a w przyszłym zatrudnienie ma rosnąć o 153 tysiące (majowe prognozy mówiły o 225 tysiącach).

Z wczorajszej sesji bardzo zadowoleni mogą być akcjonariusze Gymboree Corp., producenta i dystrybutora artykułów dziecięcych, po tym jak zgodzono się na przejęcie firmy za 1,8 mld dolarów przez Bain Capital LLC.

W diametralnie odmiennych nastrojach są posiadacze papierów Alexza Pharmaceuticals Inc., gdy się okazało, że federalny urząd żywności i leków nie zgodził się na rejestrację leków produkowanych przez spółkę. Odmowa ta kosztowała spadek wartości akcji o 54 procent.

przemysł
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)