Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Brytyjski wywiad płacił oszustowi udającemu szefa talibów

0
Podziel się:

Brytyjczycy przyznają, że zapłacili mu dużo pieniędzy.

Brytyjski wywiad płacił oszustowi udającemu szefa talibów
(fesek/CC/Flickr)

Brytyjskie służby wywiadowcze płaciły mężczyźnie, który podszywając się pod wysokiego przedstawiciela talibów mułłę Ahtara Muhammada Mansura, prowadził w ubiegłym miesiącu tajne rozmowy z władzami Afganistanu - pisze dziennik _ The Times _.

Według gazety, od maja brytyjski wywiad SIS (Secret Intelligence Service) płacił mężczyźnie, wierząc, że osiągnięto _ historyczny przełom _ w nawiązywaniu kontaktów między talibami a afgańskim rządem.

_ - Brytyjczycy byli przekonani o dobrej woli mężczyzny i kilkakrotnie zapewnili mu transport z Kwety do Kabulu brytyjskim wojskowym samolotem C-130 _ - twierdzi _ Times _.

Dziennik cytuje wysokiego rangą przedstawiciela afgańskiego rządu, który wczoraj powiedział, że _ brytyjski wywiad był naiwny _, dodając, że od strony afgańskiej _ były to pobożne życzenia _.

W czwartek Bill Harris, były wysoki przedstawiciel USA w prowincji Kandahar, powiedział _ Timesowi _, że za błąd odpowiadają nie tylko przedstawiciele brytyjskiego wywiadu.

Jak pisał we wtorek _ New York Times _, przedstawiciele NATO i Afganistanu trzykrotnie spotkali się z mężczyzną, który przybył z Pakistanu, gdzie w 2001 roku schronili się przywódcy Talibanu. Fałszywy przedstawiciel talibów rozmawiał m.in. z prezydentem Afganistanu Hamidem Karzajem, a do Kabulu przyleciał samolotem NATO.

Amerykanie i Afgańczycy przyznali, iż mężczyzna jest oszustem. - _ To nie on _ - powiedział jeden z zachodnich dyplomatów w Kabulu, zaangażowany w rozmowy. - _ A my daliśmy mu dużo pieniędzy _ - dodał dyplomata cytowany przez _ NYT _.

Powołując się na dwóch wysokich rangą afgańskich przedstawicieli władz _ Washington Post _ podał we wtorek, że mężczyzna był _ podrzędnym sklepikarzem _ z pakistańskiej Kwety.

Prezydent Afganistanu opracował plan pojednania z rebeliantami. Przewidywał on sfinansowanie programu skierowanego do szeregowych bojowników, którzy złożą broń w zamian za zatrudnienie i pieniądze, a jednocześnie zaapelował do przywódców talibów, w tym mułły Omara, by przystąpili do negocjacji pokojowych.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)