Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Bułgaria: Uniewinniono byłego ministra obrony

0
Podziel się:

W kraju toczą się sprawy trzech członków byłego rządu. Dotyczą łapówek i przywłaszczenia.

Bułgaria: Uniewinniono byłego ministra obrony
(Money.pl/Anna Kraszkiewicz)

Sąd w Sofii uniewinnił w środę byłego ministra obrony Nikołaja Conewa od zarzutu narażenia państwa na szkodę w wys. 8 mln lewów (4 mln euro). Conew jest pierwszym uniewinnionym ministrem poprzedniego rządu - dwóch innych jego członków czeka jeszcze na procesy.

Według prokuratury, która żądała dla Conewa 4,5 roku pozbawienia wolności, zaakceptowana przez niego transakcja zakupu maszyny do produkcji elementów budowlanych była niekorzystna i szkodliwa. Sąd uznał jednak, że przy transakcji można mówić o naruszeniach administracyjnych, lecz nie o naruszeniu prawa. Zamówienie publiczne, według sądu, było przeprowadzone zgodnie z prawem.

Przeciwko byłemu ministrowi toczy się jeszcze jedna sprawa, z oskarżenia o wręczenie przedstawicielowi prokuratury łapówki za zatuszowanie sprawy, w której został uniewinniony.

W kwietniu sprawa Conewa stała się głośna po jego spektakularnym aresztowaniu w szpitalu. Uzbrojeni policjanci rzucili wtedy byłego ministra na kolana, a prowadzący dochodzenie prokurator krzyczał, że Conew jest _ absolutnym przestępcą _. Akcję sfilmowała i przekazała mediom służba prasowa MSW. Później prokuratora ukarano, a adwokaci Conewa zaskarżyli państwo do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Oprócz Conewa jeszcze dwóch ministrów z poprzedniego, zdominowanego przez lewicę rządu czeka na procesy. W ubiegły piątek prokuratura przekazała do sądu sprawę byłej minister polityki socjalnej Emilii Masłarowej, której zarzuca się przywłaszczenie 11 mln lewów (5,5 mln euro) z ogólnej sumy 18 mln (9 mln euro), przeznaczonych na remont budynku administracyjnego i domu opieki socjalnej w mieście Stara Zagora w środkowej Bułgarii.

Na przekazanie do sądu czeka również akt oskarżenia ministra rolnictwa w poprzednim rządzie Walerego Cwetanowa, któremu zarzuca się nadużycie stanowiska służbowego i spowodowanie strat dla budżetu państwa w wys. 100 tys. euro.

W listopadzie 2009 r. byłemu premierowi Sergejowi Staniszewowi zarzucono niedbalstwo przy przechowywaniu tajnych dokumentów, z których siedem miało zginąć z jego kancelarii. Staniszew, który jest szefem klubu poselskiego lewicy, zrezygnował z immunitetu, podkreślając jednocześnie, że zarzuty są _ śmieszne i bezpodstawne _ i mają podłoże polityczne. Po trwającym rok dochodzeniu stało się jasne, że zagraża mu najwyżej grzywna w maksymalnej wysokości 1500 euro.

Rozliczenie poprzednich władz za korupcję i kradzieże było jednym z podstawowych haseł wyborczych centroprawicowej partii premiera Bojko Borysowa, który wygrał wybory w lipcu 2009 r.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)