Walka z terroryzmem nie dopuszcza żadnych ustępstw, żadnej słabości, żadnych zaniedbań - podkreślał w niedzielę w Tuluzie prezydent Francji Francois Hollande podczas uroczystości upamiętniającej ofiary ubiegłorocznego zamachu w tym mieście.
19 marca 2012 radykalny islamista Mohamed Merah, 23-letni Francuz pochodzenia algierskiego, zastrzelił przed szkołą żydowską w Tuluzie troje dzieci i dorosłego, a jedną osobę ciężko ranił. Przedtem w Tuluzie i pobliskim Montauban zamordował trzech żołnierzy. Kilka dni po zamachu na szkołę zginął w obławie policyjnej.
W rozmowach z policjantami Merah jako powód zamordowania żołnierzy podawał nienawiść do armii francuskiej, uczestniczącej w międzynarodowej interwencji w Afganistanie. Natomiast zamach na żydowską szkołę nazwał odwetem za śmierć palestyńskich dzieci w konflikcie bliskowschodnim. Nie zamierzał się poddawać i ostatecznie zginął od kuli policyjnego snajpera
_ Demokracja jest silniejsza niż fanatyzm _ - zaakcentował Hollande. Prezydent zapewnił rodziny ofiar, że wszystkie okoliczności zamachu zostaną wyjaśnione. Śledztwo ustali, czy można było uniknąć tragedii i czy Merah działał sam.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
"Jesteście ludem Szatana, czeka was piekło" To był seryjny zabójca. Już od tygodnia obawiano się, że zaatakuje ponownie. | |
Mają dość Hollande'a. Wołają "Sarko wróć" Na czele listy polityków najbardziej lubianych przez Francuzów znalazł się minister spraw wewnętrznych Manuel Valls. | |
Oni giną, a prezydent chwali się sukcesami Prezydent Francji dodał, że proces wycofywania żołnierzy francuskich zależy od tego ,jak szybko zdolność bojową osiągną siły afrykańskie. |