Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
tłum. Robert Susło
|

Jeśli obligacje, to arabskie

0
Podziel się:

Muzułmańskie papiery wartościowe stają się dla zachodnich przedsiębiorstw alternatywnym źródłem finansowania.

Jeśli obligacje, to arabskie
(EPA/PAP)

W obliczu kryzysu hipotecznego na rynku amerykańskim wzrasta zainteresowanie firm zachodnich muzułmańskimi obligacjami jako alternatywnymi źródłami finansowania.

- _ Wobec wysokiej płynności wielu bogatych w ropę krajów arabskich, obligacje stają się coraz bardziej interesujące również dla koncernów północnoamerykańskich _ - mówił menadżer Deutsche Bank, Geert Bossuyt, podczas konferencji finansowej w Dubaju. - _ Przy ich pomocy firmy nie są wprawdzie w stanie pokryć całkowicie swego zapotrzebowania finansowego, ale w ten sposób mogą zaistnieć na rynku _.

Główną różnicą w porównaniu do obligacji zachodnich jest rezygnacja z wypłaty odsetek, zgodnie z zasadami islamu. Zamiast tego wierzyciel otrzymuje udziały w leżących u ich podstaw zabezpieczeń. Coraz większa liczba z 1,3 mld muzułmanów jest zainteresowana tym bezodsetkowym systemem _ murabaha _. Według szacunków ekspertów, w roku 2010 według prawa muzułmańskiego może być już zarządzany majątek wysokości biliona dolarów.

Deutsche Bank pracuje z kilkoma znanymi firmami z USA i Kanady, które w roku 2008 chcą wypuścić w Malezji obligacje wartości do 500 mln dolarów. Zainteresowanie emisjami firm z zachodu Europy wzrośnie również w rejonie Zatoki Perskiej.

Dotychczas eksperci ostrzegali przed zbyt dużą euforią przy inwestycjach na prawie muzułmańskim. "Islamic Banking nie jest dla nas rynkiem przyszłościowy, lecz niszą, która jeszcze nie została wykorzystana", powiedział przed kilkoma miesiącami Christian Mangold, Senior Manager grupy Financial Services Group koncernu doradczego Arthur D. Little.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)