Zapowiadana w kampanii prezydenckiej współpraca pomiędzy PO i PiS stanęła pod znakiem zapytania. Jarosław Kaczyński chce najpierw przeprosin. Platforma twierdzi, że nie ma za co przepraszać.
Kaczyński stwierdził, że jeśli Platforma nie przeprosi za zachowania z przeszłości, nie ma mowy o współpracy. _ - Jeśli się używa sformułowań - jaki prezydent, taki zamach - albo - tylko ślepy snajper by nie trafił -, to znaczy, że trzeba by było najpierw przeprosić _ - mówił prezes PiS w wywiadzie dla _ Rzeczpospolitej _.
Posłanka PlatformyMałgorzata Kidawa-Błońska nie wyobraża sobie, za co jej partia miałaby przepraszać. - _ Zawód polityka to taki zawód, że jesteśmy narażeni na to że wszyscy nas krytykują. To jest wpisane w nasz zawód i musimy się do tego przyzwyczaić _ - uważa.
POSŁUCHAJ POSŁANKI PO:
Zdaniem posłanki PO trudno mówić o zmianie języka PiS po wyborach. - _ Nic się nie zmieniło, bo język polityki nigdy nie był językiem pięknym i wspaniały _ - stwierdza.
Kidawa-Błońska nie wyklucza jednak współpracy z PiS-em, ale raczej nie widzi na to wielkich szans. _ - Do współpracy potrzebne są dwie strony i nie tylko ale w czynach. Jeżeli będą jakieś działania, że będzie można pokazać, że można coś razem zrobić, to jest nadzieja. Ale od samych słów współpracy na pewno nie będzie _ - mówi posłanka.
ZdaniemMariusza Błaszczakaoferta współpracy, z którą wyszło PiS nie została zaakceptowana przez drugą stronę. _ - Kiedy posłuchamyJanusza Palikota,Stefana Niesiołowskiego, czyKazimierza Kutzato ja nie słyszę tam współpracy _ - mówi rzecznik klubu PiS. Jego zdaniem o braku chęci współpracy świadczy też brak reakcji kierownictwa Platformy na wypowiedzi Janusza Palikota.
POSŁUCHAJ MARIUSZA BŁASZCZAKA:
Według Błaszczakajego partia gotowa jest współpracować w gronie eksperckim. Na przykład przy reformie służby zdrowia.
"To robienie wody z mózgu"
Zdaniem politologa Kazimierza Kika współpraca tych dwóch partii jest wykluczona. _ - Mówienie o tym, że będzie współpraca ale dopiero po przeprosinach to robienie społeczeństwu wody z mózgu _ - stwierdza. _ Kaczyński musi coś mówić co przyciągnie uwagę społeczeństwa. A ponieważ nic innego nie może zaoferować musi posługiwać się takim językiem, jak w tym wywiadzie _ - dodaje.
Powodem braku chęci do współpracy są zbliżające się wybory parlamentarne. Politolog uważa że wtedy dojdzie do najważniejszego starcia pomiędzy PiS a PO. _ - To będzie walka o wszystko, bo albo Kaczyński wygra albo przegra kolejne już wybory. A to drugie będzie oznaczało koniec jego kariery _ - uważa Kazimierz Kik. _ Dlatego o współpracy nie ma i nie było nigdy mowy _ - dodaje.