Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Czujko
|

Świat za Komorowskim, Kaczyński zaczyna się podobać

0
Podziel się:

Zagraniczna prasa pisze o naszej scenie politycznej coraz przychylniej. Już nie jesteśmy zaściankiem Europy o wywrotowych tendencjach.

Świat za Komorowskim, Kaczyński zaczyna się podobać
(PAP/Tomasz Gzell)

Na łamach zagranicznych gazet toczy się debata, kto byłby dla Polski lepszym prezydentem. Wskazanie jest na Komorowskiego, ale przemiana szefa PiS też jest doceniana. W każdym razie nie jesteśmy już _ hamulcowym Europy _. Zagranica w końcu nas rehabilituje. - _ Musi, bo jesteśmy najstabilniejszym parlamentem Europy, a nawet świata _ - przekonuje politolog dr Jarosław Flis.

_ - Wybór Jarosława Kaczyńskiego na prezydenta Polski nie byłby katastrofą _ - pisze _ Financial Times _. - _ Pod względem gospodarczym Polska dobrze sobie poradziła za czteroletniej kadencji prezydenckiej jego brata _ - dodają dziennikarze gazety.

- _ Wybory prezydenckie w Polsce pokazały, że kraj ten zwrócił się w kierunku centrum i umiaru _- komentuje niemiecki _ Die Welt _. **


Płaskoń: Magiczna siła poległych konkurentów
Takie opinie dominują. Dla świata staliśmy się więc demokracją stabilną i bezpieczną. Choć jeszcze w 2007 _ The Economist _ pisał o polskim rządzie, _ że młóci powietrze, trzeszczy i pozbywa się ministrów. Dziennikarze gazety twierdzili wtedy, że kłótliwy, uparty jak osioł (pig-headed) polski rząd przetrwał prawie osiemnaście miesięcy, wbrew oczekiwaniom większości komentatorów _. Były to czasy, gdy zagraniczni dziennikarze określali nas mianem hamulcowych Europy.

Dziś Kaczyński już publicystów zza granicy nie przeraża, chociaż ciągle puentują oni swoje teorie stwierdzeniami, że z wielu powodów Bronisław Komorowski byłby lepszy. Skąd bierze się ta zmiana retoryki o Polsce. Czy to zmiana wizerunku szefa PiS-u, współczucie po katastrofie Smoleńskiej, usunięcie z polityki Leppera i Giertycha czy efekt rządów PO?

Po prostu się przyzwyczaili

- _ Zachodni dziennikarze i publicyści po prostu przyzwyczaili się do naszego kraju _ – mówi politolog dr Wojciech Jabłoński. – _ Gdy weszliśmy do Unii, mało kto wiedział, czego się po nas spodziewać, więc każdy sygnał krnąbrności był rozdmuchiwany do rozmiarów międzynarodowego skandalu. Dziś już wszyscy wiedzą, że nie wywiniemy żadnego numeru. Na nasze słowne ekscesy patrzy się po prostu z politowaniem _ – dodaje.

Dużo dalej w teorii naszego międzynarodowego wizerunku idzie inny politolog dr Jarosław Flis. Według niego, zarzuty wobec naszej demokracji byłyby hipokryzją. Dr Flis uważa, że nasz ustrój polityczny jest jednym z najstabilniejszych na świecie.

- _ Nie mamy w parlamencie komunistów, nie ma napięć narodowych jak w Wielkiej Brytanii czy we Hiszpanii, nie ma napięć przestrzennych jak we Włoszech. Mamy znacznie mniej przestępstw na tle rasowym niż Niemcy. Nie dręczą nas żadne ruchy separatystyczne _ – wyjaśnia politolog.

Swoją teorię podpiera liczbami. W pierwszej turze wyborów prezydenckich w porównaniu do wyborów w roku 2007 PiS-owi ubyło około 3 procent. Według dr. Flisa, zagranicą tego typu różnice w poparciu dla danej siły politycznej, wynoszą znacznie więcej. W USA jest to średnio 8 procent, w Wielkiej Brytanii 15 procent, a w Kanadzie 24. –_ I kto tu ma niestabilny system polityczny? _ – pyta politolog.

Medioznawca profesor Wiesław Godzic przekonuje jednak, że ta stabilizacja może być okresem przejściowym i jest znakiem opóźnienia, a nie przewagi nad innymi demokracjami. Według niego, w naszym kraju dopiero przyjdzie czas migracji elektoratu, ale do tego potrzeba wyrazistości opcji politycznych, bo w Polsce mamy polityków i partie o niejasnych, słabo artykułowanych poglądach.

- _ Czekam na wyrazistą debatę. Bez obrażania, ale z ostrą, merytoryczną dyskusją. Bo na razie jest tak,że nagle okazuje się, że PO i PiS są lewicowe, a SLD właściwie nie wie, na czym jej lewicowość miałaby polegać _ – wyjaśnia Godzic. – _ To dlatego zachodnia prasa uznaje nas dziś za kraj spokojny i zrównoważony. _

_

_

Mogą mieć rację, bo analizują na chłodno

Czy więc polska przemiana jest rzeczywista? Dr Jabłoński przekonuje, że zachodnie media są bardziej obiektywne w ocenie naszej rzeczywistości, bo choć umykają im szczegóły, to nie ma w ich ocenie emocji.

- _ Poza tym zdecydowana większość polskich dziennikarzy opowiada się po jednej albo drugiej stronie. Są to często wybory emocjonalne. Zagranica ma odpowiedni dystans, by posługiwać się głową _ – wyjaśnia dr Jabłoński.

Według politologa profesora Kazimierza Kika, zagraniczni publicyści zwrócili uwagę na przemianę Jarosława Kaczyńskiego.Według niego to właśnie żałoba w PiS-ie i zupełnie nowa retoryka szefa tej partii zaowocowała przychylniejszymi recenzjami naszego życia politycznego w zagranicznej prasie.

-_ Trzeba pamiętać, że obecna sytuacja nie pozwala stwierdzić, czy zmiana w retoryce Prawa i Sprawiedliwości jest prawdziwa _ – przypomina prof. Kik.

Zagraniczni publicyści o tym pamiętają. Wszystkie teorie na temat naszych wyborów choć zaczynają się od pochwał dla Kaczyńskiego za przemianę, to swoje tezy puentują stwierdzeniem, że Komorowski będzie lepszy. - _ Kaczyński byłby zatem znacząco trudniejszym partnerem dla innych krajów UE niż Komorowski _ – pisze _ Sueddeutsche Zeitung _.

Są jednak tacy, którzy wiele Kaczyńskiemu wypominają

_ [

]( http://news.money.pl/artykul/wikinski;szara;eminencja;napieralskiego,115,0,636787.html )- Jedno jest już jasne: Polska, kraj, który przed czterema laty wydawał się klockiem hamulcowym ściślejszej integracji europejskiej, w ekspresowym tempie przeszedł rozwój, na który _ stare _ demokracje na zachodzie Europy potrzebowały więcej czasu _ - ocenia _ Die Welt _.

Taki jest wydźwięk większości zagranicznych publikacji. Ale pośród ocen obu kandydatów pojawiają się też takie, których autorzy nie zapomnieli Jarosławowi Kaczyńskiemu i jego zmarłemu bratu stosunku do zagranicznych partnerów i swojego kraju.

Kandydata PiS francuski _ L'Express _ nazywa _ przekonanym eurosceptykiem, którego nacjonalistyczne opinie, a szczególnie silna podejrzliwość wobec Niemiec i Rosji, wywołały napięcia w stosunkach Polski z jej sąsiadami i UE _.

Włoski dziennik _ Corriere della Sera, __ _pisząc, że w drugiej turze wygra Bronisław Komorowski, tak prezentuje wizję jego zwycięstwa: _ - Warszawa przestanie wiosłować pod prąd przeciwko duchowi wspólnotowemu, jak to robił prezydent Lech Kaczyński, który do ostatniej chwili rzucał piasek w tryby Traktatu z Lizbony. _

-_ Przy prezydencie z tej samej centroprawicowej partii, koalicji pod przywództwem PO będzie łatwiej przeprowadzić konsolidację finansów. Istnieje też większe prawdopodobieństwo, że prezydentura Komorowskiego uczyni z Polski bardziej konstruktywnego gracza na arenie międzynarodowej _ - uważa _ Financial Times. _

Raport Money.pl

ZOBACZ TAKŻE:

Cytaty prasy zagranicznej pochodzą z Polskiej Agencji Prasowej

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)