Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Czujko
|

Tusk dojrzał, a Ziobro byłby gorszy od Kaczyńskiego

0
Podziel się:

Profesor Ireneusz Krzemiński uważa, że PO ma przed sobą długą polityczną przyszłość.

Tusk dojrzał, a Ziobro byłby gorszy od Kaczyńskiego
(PAP/Tomasz Gzell)
W rozmowie z Money.pl profesor Ireneusz Krzemiński mówi o tym, czy kończy się polityczna historia Prawa i Sprawiedliwości, kto będzie nową lewicą, a kto prawicą i na jakim etapie swojej kariery jest teraz Donald Tusk.

Money.pl: W wywiadzie dla Money.pl profesor Jadwiga Staniszkisprognozuje taką oto wizję przyszłości politycznej: Najbliższe wybory samorządowe i parlamentarne wygrywa Platforma. Jednak po kilku latach jej rządów Polacy są udręczeni nieudolnością PO i wtedy wybierają PiS - premierem zostaje Zbigniew Ziobro. Dla Pana to klarowna wizja?

Ireneusz Krzemiński, profesor socjologii, publicysta: Ja nie jestem tak dobry w przewidywaniu przyszłości jak prof. Staniszkis. Moja socjologia jest bardziej konkretna i dalsza od zmyślania przyszłości, więc wolałbym nie snuć takich teorii. Przyszłość to zagadkowa sprawa, ale ja raczej bardziej widziałbym w niej zupełną klęskę PiS-u. Ta partia jest przecież na drodze ku destrukcji. Staje się mniejszościowa i radykalna. Nie widzę kogoś, kto mógłby ją ratować. Ale, faktycznie, można słusznie zakładać, że po paru latach kto inny niż rządząca PO wygra wybory.

A czy właśnie Zbigniew Ziobro nie mógłby do tej roli poprowadzić PiS-u?

Pan Ziobro ma potencjał, ale raczej do tego, by stać się przywódcą nawet bardziej radykalnym niż sam prezes Kaczyński. Nie wiem,skąd takie powodzenie tego polityka w kręgach krakowskich.Wydaje mi się, że to lokalne poparcie nie przeniesie się na cały kraj. Jeśli Ziobro miałby zostać ogólnonarodowym przywódcą, to musiałby przejść jakąś ważną przemianę, a nic na to nie wskazuje.

W takim razie nie ma w Polsce silnej opozycji, ale czy jest potrzeba wymiany rządzącej partii?

Na ogół potencjał partii, która ma władze, wyczerpuje się po jakimś czasie. Poprzez różne polityczne gry, uwikłanie w różne interesy - to normalne, nic nadzwyczajnego. Wtedy, w systemach demokratycznych taką władzę się wymienia. To jedna z ważniejszych cech demokracji, przynosząca na ogół pożytki społeczne.

Czy jesteśmy na takim etapie koniecznej wymiany?

Mam nadzieję, że premier się nie obrazi po tym, co teraz powiem. Mnie wydaje się, że on dopiero dojrzał do tego, by naprawdę rządzić. Myślę, że właśnie teraz uświadomił sobie, że to idealny czas, by wejść jako człowiek i polityk do historii dzięki podjęciu ważnych, reformatorskich decyzji. Mam wrażenie, że Donald Tusk zabiera się do tego, by tak jak profesor Buzek przez pozytywne działanie zrobić coś ważnego dla kraju.

Jest wielu takich, którzy zarzucają mu, że robi to bardzo opieszale i nie zajmuje się tym, co najważniejsze.

To w dużej mierze wina PiS. Kaczyński stwarza problemy, które angażują rządzących intelektualnie, a jeszcze bardziej emocjonalnie, odbierają im czas, który mogliby poświęcić sprawom ważnym - właśnie reformom. To jedno. A drugie, to niezaprzeczalna konieczność rozważnego i wolnego wprowadzania zmian w obszarach tak wrażliwych, jak te czekające w naszym kraju na naprawę. Weźmy służbę zdrowia, w przeszłości zmiany, które wprowadzano w jej funkcjonowaniu miały koszmarne konsekwencje. Zwłaszcza SLD-owski koniunkturalizm zepsuł ją bardzo poważnie. W ogóle ważna i niezaprzeczalnie udana przemiana ustrojowa kosztowałaby nas znacznie mniej, gdyby wprowadzano niektóre reformy z większa rozwagą.

PO robi to jak należy?

Platformie brakuje do skuteczności jednej rzeczy: rzetelnej, konkretnej i merytorycznej debaty publicznej. To posłowie tej partii zaniedbują. Potrzebne są takie ciała jak Rada Gospodarcza, tylko aktywizujące liderów znacznie szerszego wachlarza środowisk – od twórczych przez akademickie do społecznych. Teraz mało kto bierze udział w rozmowach na temat kształtu reform rządowych. Nasza debata jest pełna spraw nieistotnych .

Kto naprawi ten dyskurs? Najlepiej poradziłaby sobie z tym dobra opozycja. SLD wyrośnie na taką partię? Czy raczejbrak konkretów w propozycjach przewodniczącego Napieralskiego,czy karygodne błędy w przeliczaniu odszkodowań dla kościoła dyskwalifikują to ugrupowanie?

Myślę, że z SLD nie ma co wiązać jakichś większych nadziei. No chyba, że pojawią się nowi działacze. Na razie mam wrażenie, że Sojuszowi po prostu powoli wyczerpuje się elektorat postkomunistyczny. A ten nowy, zdobyty przez wyczyny śpiewaczo-taneczne pana Napieralskiego, to przecież masowa, populistyczna publiczność. Mnie w kontekście opozycji bardziej ciekawi rozmowa o nowej prawicy i nowej lewicy.

Nowa prawica, to kto?

W tej roli mogliby wystąpić autorzy sukcesu wyborczego prezesa PiS. Ludzie,którzy tworzyli dla niego kampanię w wyborach prezydenckich, zrobili niezaprzeczalnie dobrą robotę. Mają zasługi, których prezes nie docenia. Teraz pytanie, czy w PiS istnieją środowiska na tyle silne i na tyle liczne, które byłyby w stanie wyrwać partię z rąk Kaczyńskiego podporządkowującego ją swojemu szaleństwu? Tego nie wiem. Widać, że młodsza, nowocześnie-konserwatywna część PiS-u jakby się ukryła i przyczaiła. Ale prezes Kaczyński pewnie o tym pamięta... Warto wszak zarazem przypomnieć, że w wyniku jego zachowań, upadały ugrupowania, które sam zakładał. Mam wrażenie, że jego krucjata, to właśnie rozłożona w czasie likwidacja PiS. Gdyby nie instytucjonalne poparcie np. ze strony Radia Maryja czy dużej części księży, episkopatu, to Prawa i Sprawiedliwości już by nie było albo jego znaczenie byłoby znacznie mniejsze.

To pozostaje nowa lewica.

Za wcześnie by prorokować, jaki będzie los nowej partii Palikota, ale mimo początkowego sceptycyzmu, teraz wiąże z nią pewne nadzieje. Ma ona pewien potencjał. Choć jej oparcie będzie się budować raczej na pewnych mniejszościowych elitach, to jednak coraz ważniejszych w naszym kraju.

Wydaje się Panu, że jest w kraju dużo ludzi,którzy do życia podchodzą a taki liberalno-humorystyczny sposób?

(Śmiech) Zdaje mi się, że taki potencjał szeroko-liberalno-lewicujący istnieje. Jest on jednak bardzo oporny do uruchomienia politycznego. To było widać pod pałacem prezydenckim, gdy zgromadził się tłum kontestujący postawę obrońców krzyża. To jednak był tłum – owszem sprawnie zorganizowany, ale ciągle jednak nie tworzący grupy poparcia jakiejś idei politycznej. Także aspirująca do „partyjnej polityki” „Krytyka Polityczna” ponosi wciąż w tym klęskę. I to pomimo dużego poparcia młodszego pokolenia.

Żeby zaktywizować tych ludzi politycznie poseł Palikot musiałby ciągle eksponować swój dystans do świata i jego humorystyczną wizję.

Niekoniecznie. Tam było dużo interesujących środowisk. Przyszli ludzie, którzy nie zgadzali się na obrzydliwy sposób manifestowania poglądów przez obrońców krzyża. I choć ciężko mówić o nich jako o grupie wyborców, to jednak przyszli oni demonstrować swoje przywiązanie do zasad demokracji.

I może uda się z nich utworzyć zwarty elektorat za pomocą rzetelnej debaty publicznej. Jak na razie jednak pozostaje nam PO?

Myślę, że ta partia ze swoim zróżnicowaniem, z podziałem na skrzydło liberalne i konserwatywne ma jeszcze ogromne możliwości do tego, by długo pozostawać partią wybieraną w wyborach.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/147/t113299.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/staniszkis;po;bije;podatkami;w;biednych,19,0,691987.html) Staniszkis: PO bije podatkami w biednych Profesor Jadwiga Staniszkis w rozmowie z Money.pl tłumaczy, dlaczego PO stała się groźniejsza niż przed wyborami i prognozuje polityczną przyszłość w kraju.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/146/t90258.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/szef;rzadu;krytykuje;pis;zapowiada;reformy,58,0,681786.html) Szef rządu krytykuje PiS, zapowiada reformy _ - Ja miałem bardzo trudne relacje z prezydentem Kaczyńskim, ale do głowy by mi nie przyszło powiedzieć, że nie uznaję, że on jest _ - deklaruje premier.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/101/t92005.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/kluzik-rostkowska;musi;byc;miejsce;na;dyskusje,62,0,673086.html) Kluzik-Rostkowska: Musi być miejsce na dyskusję _ - Jestem winna lojalność wszystkim członkom sztabu - _ mówi o zawieszeniu Elżbiety Jakubiak szefowa kampanii prezydenckiej Jarosława Kaczyńskiego.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)