Ustawa powodziowa czeka już tylko na podpis prezydenta

Aktualizacja 18:18

Premier Donald Tusk zapewnił, że pomoc finansowa państwa dla powodzian niezależnie od ubezpieczenia będzie duża. Do tej pory na usuwanie skutków tegorocznych powodzi wydano 1,7 mld złotych.

_ - Wiadomo, że nie w każdym przypadku ona pokryje straty, jakie ponieśli ludzie _ - powiedział premier dziennikarzom w Sejmie, gdzie posłowie na specjalnym posiedzeniu przyjęli nowelizację specustawy powodziowej, która dotyczy pomocy dla powodzian z Dolnego Śląska. Znowelizowana ustawa jeszcze dziś trafi do Senatu.

Premier Tusk pytany, czy nie lepiej stworzyć jednolite przepisy w sprawie powodzi, niż doraźnie je zmieniać odparł, że jego zdaniem doraźne działania są w tej sytuacji skuteczniejsze.

_ - Jeśli przyjmiemy jakieś stałe rozwiązanie, to znaczy, że każde podtopienie, każda ulewa, każda powódź oznacza uruchomienie bardzo dużych środków publicznych, to będziemy w nieustannym procesie uzgadniania _ - powiedział.

Według szefa rządu państwo powinno reagować dopiero wtedy, gdy ze skutkami katastrofy nie może sobie poradzić miasto lub gmina.

_ - Byłbym ostrożny z tworzeniem takiego prawa, które niezależnie od ubezpieczeń będzie powodowało, że każdy kto poniesie jakąś stratę otrzyma pomoc od państwa. Państwo polskie zamieni się wtedy w jedną wielką ubezpieczalnię, a na to państwa nie stać _ - dodał Tusk.

Z kolei szef doradców premiera, minister Michał Boni zapewniał i posłów i senatorów, że rząd pracuje nad kompleksową regulacją w sprawie pomocy poszkodowanym w klęskach żywiołowych. Ma ona umożliwić pomoc niezależnie od tego, kiedy nastąpił kataklizm. Projekt przepisów ma być przedstawiony jesienią.

Ponad 2 tysiące osób z Bogatyni i Zgorzelca ubiega się o zasiłki. MSWiA zwiększyło transzę na pomoc powodzianom.

**Jak powiedział wojewoda dolnośląski Rafał Jurkowlaniec, najpierw na konta gmin przelano prawie 7,5 mln zł. _ - Jednak potrzeby są tak duże, że poprosiłem ministra MSWiA o zwiększenie tej transzy. Już dostaliśmy dodatkowo 5 mln 400 tys. zł _ - poinformował wojewoda.

Szef zespołu doradców premiera Michał Boni poinformował, że do tej pory na pomoc dla powodzian przewidziano 1,7 mld złotych.

Z tego 521 mln zł przekazano na odbudowę infrastruktury komunalnej, przeszło pół miliarda na wsparcie rodzin zasiłkami w wysokości 6 tys. zł i 20 tys. zł oraz do 100 tys. na odbudowę zniszczonych domów. _ To oznacza, że w tych najbliższych miesiącach mamy jeszcze do dyspozycji ok. 400 mln zł _ - powiedział.

Po majowych i czerwcowych powodziach specjalnymi działaniami rządu zostały objęte 584 gminy i miejscowości. Po sierpniowym katakliźmie lista została rozszerzona o 40 gmin i miejscowości z województwa dolnośląskiego i 32 gminy i miejscowości z województwa lubuskiego.

Michał Boni mówi że premier zobowiązał swoich urzędników do przygotowania systemowej ustawy na wypadek klęsk. Według niego, żadna nowelizacja ani dodatkowe przepisy na wypadek kolejnej powodzi nie będą już potrzebne.

Pod koniec lipca złożony został wniosek do Komisji Europejskiej w sprawie strat, jakie Polska poniosła w wyniku powodzi. _ - One przekroczyły te pułapy i normy wyznaczone przez Komisję Europejską, co pozwala na uruchomienie Funduszu Solidarności, z którego moglibyśmy otrzymać jesienią czy późną jesienią przeszło 100 mln euro. Byłaby to dodatkowa kwota - _ zaznaczył Michał Boni.

Senat ma jeszcze dziś przyjąć także nowelizację ustawy o szczególnych zasadach odbudowy, remontów i rozbiórek budynków zniszczonych w wyniku klęsk żywiołowych. Jeśli ustawy , które trafią do Senatu, są przyjmowane bez poprawek - od razu są kierowane do podpisu prezydenta.

Co umożliwia powodziowa specustawa