Rząd w Zagrzebiu chce w ten sposób ograniczyć wydatki w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Premier Ivo Sanader ogłosił, że planowane jest także wstrzymanie w 2009 roku podwyżek dla pracowników sektora publicznego. Szef chorwackiego rządu uspokajał, że oszczędności są konieczne, lecz nie ma powodów do paniki.
Jak czytamy na stronie BBC, z powodu trudnej sytuacji gospodarczej Zagrzeb ma także przestawić korektę przyszłorocznego budżetu.
W Chorwacji znaczna część dochodów pochodzi z sektora turystycznego, który jest szczególnie narażony na złe nastroje konsumentów. Władze obawiają się, że w przyszłym roku znacznie spadnie liczba obcokrajowców odwiedzających kraj.