Pomysłodawca, senator Łukasz Abgarowicz z PO, tłumaczy "Dziennikowi", że dziś bariery urzędnicze gaszą społeczną aktywność. Jurek Owsiak zgadza się, że obecny system jest daleki od doskonałości. Jego zdaniem jednak zmiany w sposobie organizacji zbiórek muszą się wiązać ze stworzeniem logicznego systemu kontroli. Takiego, według niego, wciąż Polsce nie ma, a nowy pomysł też tego nie gwarantuje. "Ogromna większość takich zbiórek jest nierozliczana, a w przypadkach nadużyć nie są wyciągane żadne konsekwencje" - tłumaczy Owsiak.
Także Janina Ochojska w nowych przepisach widzi ogromne pole do nadużyć. "Już dziś zbiórek nielegalnych jest bardzo dużo" - podkreśla Ochojska.
Więcej na ten temat - w "Dzienniku".
"Dziennik"/kry/Siekaj