Zdaniem dziennika dla syndyka umowa przedwstępna kupna nieruchomości, podpisana w zwykłej formie pisemnej, nie ma żadnego znaczenia. Osoby z takimi dokumentami nie mogą więc liczyć na zwrot pieniędzy.
"Gazeta Prawna" radzi, aby podpisywać umowę w formie aktu notarialnego. Warto też najpierw sprawdzić sytuacje finansową dewelopera i to, skąd finansowana jest planowana inwestycja. Według ekspertów najlepiej kupować gotowe mieszkania i podpisywać ostateczne umowy przeniesienia własności.
"Gazeta Prawna" /IAR/daw/dabr