Dzieje się tak dlatego - pisze gazeta - że dyrektorzy takich szkół, decydując o wyborze kierunku kształcenia, nie mają wiedzy o prognozowanej sytuacji na rynku pracy. Nie ma też instytucji, która na bieżąco zajmowałaby się takimi analizami. Dyrektorzy szkół dla dorosłych nie otrzymują więc informacji o planowanym zapotrzebowaniu na poszczególnych specjalistów. Według ekspertów powinni dysponować takimi analizami co najmniej do 2013 roku.
Więcej szczegółów na ten temat - w "Gazecie Prawnej".
"Gazeta Prawna"/kry/MagM