W poszukiwania zaangażowane zostały cztery helikoptery indyjskich sił powietrznych, samolot wielozadaniowy SU-30MKI, bezzałogowe samoloty wywiadowcze, a także ponad pięć tysięcy funkcjonariuszy sił policyjnych. Maszyna zaginęła nad obszarami leśnymi porastającymi pogranicze stanów Andhra Pradeś i Orisa. Akcję poszukiwawczą monitoruje minister spraw wewnętrznych Indii.
Prowadzący poszukiwania nie tracą nadziei, że helikopter nie rozbił się, ale przymusowo lądował w trudno dostępnym terenie i jego pasażerowie żyją, choć nie mogą ciągle nawiązać kontaktu z ratownikami. Maszyna leciała nad terenami, na których działają maoistyczni rebelianci kontrolujący część terenów na pograniczu stanu Andhra Pradeś i Orisa.