To trzecia już i najliczniejsza grupa polskich obywateli. Pięćdziesiąt osób, które przebywały w Abruzji, zgłosiły swoją obecność ambasadzie w Rzymie. Wysłano po nich natychmiast samochody. Dołączą do dwóch poprzednich grup, liczących w sumie 20 osób i jak one czekać będą na najbliższą okazję powrotu do kraju. Osoby te są w lepszej sytuacji, nie straciły swoich rzeczy ani dokumentów, które inni muszą w trybie nagłym wyrabiać od nowa. Nie wyklucza się, że w mieście L'Aquila i okolicach mogą być jeszcze jacyś nasi rodacy. Dlatego przedstawiciel konsulatu pozostanie tam do końca akcji ratowniczej, czyli do świąt.