Król Hiszpanii Juan Carlos wyszedł ze szpitala. W sobotę przeszedł operację, podczas której z prawego płuca usunięto mu guz. Zabieg przeprowadzono w barcelońskiej klinice publicznej. Po dwukrotnym badaniu wycinka guza lekarze zapewnili, że był on łagodny.
"Dziekuję lekarzom, którzy mnie operowali, dziękuję całemu światu, że o mnie pamiętał i składam hołd publicznej służbie zdrowia" - powiedział król po wyjściu z barcelońskiej kliniki. Podziękował też... kucharkom, bo zdążył jeszcze zjeść w szpitalu obiad. Po wyjściu na ulicę Juan Carlos został przywitany oklaskami przez setki czekających na niego osób.
Zdaniem lekarzy stan zdrowia 72-letniego monarchy jest dobry. Jednak do normalnych zajęć nie powinien wracać wcześniej niż za dwa tygodnie. Prawdopodobnie król okaże się nieposłusznym pacjentem, bo już zapowiedział swoje uczestnictwo w przyszłotygodniowym szczycie Unii Europejskiej i Ameryki Łacińskiej.
