Zdaniem posłów ceny skupu zbóż są zbyt niskie w stosunku do kosztów produkcji i sytuacja na wsi jest tragiczna.
Wiceprzewodniczący sejmowej komisji rolnictwa Wojciech Pomajda uważa, że Polska powinna być nie tylko beneficjentem, ale także kreatorem wspólnej polityki rolnej.
Poseł Stanisław Stec uważa za niezbędne zaliczkowanie dopłat bezpośrednich. Podkreślił, że jest to zgodne z ustawą o dopłatach i rolnicy mogliby je otrzymywać już w październiku. Według posła Steca z uwagi na kurs euro dopłaty w tym roku będą wyższe. "Agencja ma dane, kto prawidłowo wypełnia wnioski i może 50 - 70 procent przekazywać w formie zaliczek" - zaznaczył. Jak dodał - umożliwiłoby to gospodarstwom rolnym poprawę płynności płatniczej, biorąc pod uwagę, iż część rolników wstrzymuje się ze sprzedażą zbóż z uwagi na cenę.
Posłowie Lewicy zachęcali też ministra rolnictwa, by bardziej zainteresował się produkcją biopaliw w Polsce i ostrzegli, że jeśli rząd pozostanie bezczynny to dojdzie do protestów rolników.