Rzecznik ministerstwa Jakub Szulc przypomniał, że obecnie takie działania podjęto wobec oddziału chirurgicznego, z którego przeniesiono pacjentów. Jeśli sytuacja się zaostrzy, a życie kolejnych pacjentów będzie zagrożone, resort nie będzie tolerował takiej sytuacji i będzie współpracował w tej sprawie z wojewodą mazowieckim.
Jakub Szulc powiedział, że konflikt w szpitalu w Radomiu ma charakter lokalny. Jego zdaniem, związki zawodowe służby zdrowia, pojawiając się w szpitalu, chcą pokazać, że sytuacja jest trudna w całej opiece zdrowotnej. Zdaniem rzecznika, taki obraz sytuacji nie jest prawdziwy. Jakub Szulc dodał, że pielęgniarki chcą podwyżek w sytuacji gdy wszyscy oszczędzają.
Radomskie pielęgniarki domagają się podwyżek po 450 złotych na osobę. Dyrekcja proponuje po tysiąc złotych jednorazowego dodatku.