Rzecznik ministerstwa Jakub Gołąb zapewnia, że brak leku to problem jednego szpitala. Zamieszanie wokół chlorsukcyliny wynika z wycofania jednej z partii leku przez jego producenta - Jelfę. Nowe dostawy trafią do szpitali już po świętach. "Do tego czasu szpitale korzystają z zapasów" - powiedział Jakub Gołąb. "Te, którym zapasy się skończyły, mogą korzystać z procedury importu docelowego. Dotychczas skorzystało z niej 19 szpitali. Czas dostawy w takim przypadku trwa około trzech dni." - wyjaśnił rzecznik ministerstwa zdrowia.
Problemy z lekiem w szpitalu w Łukowie to, zdaniem rzecznika, odosobniony przypadek, wynikający z zaniedbań dyrekcji placówki w Łukowie.