Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nie ma filmu o fałszowaniu czujników metanu?

0
Podziel się:

O istnieniu nagrania dotyczącego kopalni Wujek-Śląsk spekulowały media.

Nie ma filmu o fałszowaniu czujników metanu?
(PAP/Andrzej Grygiel)

Wyższy Urząd Górniczy nie ma filmu, z którego wynika, że w kopalni _ Wujek-Śląsk _ dochodziło do fałszowania wskazań z czujników pomiaru metanu. O istnieniu takiego nagrania od wczoraj spekulują niektóre media.

Edyta Tomaszewska - rzecznik Wyższego Urzędu Górniczego powiedziała, że Urząd kilka miesięcy temu przeprowadził kontrolę w kopalni - w której doszło wczoraj do tragedii - i nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości.

Kontrolę wszczęto po informacjach od katowickiej policji oraz na podstawie anonimu przekazanego przez ABW. Wyższy Urząd Górniczy od razu zajął się sprawą. Kontrolerzy przeprowadzili szczegółową kontrolę, ale nie wykazała ona nieprawidłowości.

Edyta Tomaszewska powiedziała, że inspektorzy przesłuchali między innymi górników dołowych i innych pracowników kopalni.

Rzeczniczka WUG przyznała jednocześnie, że zgodnie z obowiązującym prawem o swobodzie gospodarczej, urząd musi wcześniej zgłosić w kopalni zamiar przeprowadzenia kontroli. Dyrekcja kopalni musi o tym wiedzieć dwa tygodnie przed planowaną kontrolą.

Tymczasem TVN24 informowała jeszcze w piątek wieczorem, że dotarła do rzekomych nagrań wykonanych w kwietniu tego roku, które pokazują przekroczenia dopuszczalnego poziomu metanu w kopalni _ Wujek-Śląsk _. - _ Informowałem dyrekcję i przełożonych o przekroczeniach, ale nikt nie reagował _ - mówi TVN24 pracownik kopalni odpowiedzialny za pomiary. Mężczyzna poinformować miał o sprawie organa ścigania, w tym ABW.

Natomiast Edyta Tomaszewska poinformowała również, że po wczorajszym wypadku została powołana specjalna komisja, która ustali dokładne przyczyny tragedii. Pracują w niej najlepsi fachowcy. Na razie urząd informuje, że przyczyną tragedii było zapalenie się metanu na głębokości 1050 metrów.

W wypadku zginęło 12 górników. Ponad 40 poszkodowanych przebywa w szpitalach. Stan 19 lekarze określają jako ciężki, ale stabilny.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)