Wojciech Jaruzelski opuszczał szpital w towarzystwie funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, policji oraz ochroniarzy. Nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Składał tylko życzenia noworoczne.
Lekarze uznali, że jego stan zdrowia jest na tyle dobry, że dalsze leczenie może odbywać się w domu. Ordynator oddziału chorób wewnętrznych i kardiologii olsztyńskiej Polikliniki doktor Tadeusz Żechowicz powiedział, że Wojciech Jaruzelski - jak na swój wiek - jest w dobrej kondycji.
Trafił on do szpitala w pierwszy dzień świąt z objawami obustronnego zapalenia płuc i niewydolności serca. Rekonwalescencja po zapaleniu płuc może potrwać około dwóch tygodni.
Generał Jaruzelski spędzi Nowy Rok najprawdopodobniej w swoim domu w Nataci Małej koło Nidzicy.