Rok od ataku Izraela na Strefę Gazy sytuacja półtora miliona
mieszkających w niej Palestyńczyków stopniowo się pogarsza. Tel Awiw
nadal blokuje granice i utrudnia odbudowę wojennych zniszczeń.
Z
kanalizacji zbudowanej przez PAH będzie korzystać około 2 tysięcy
Palestyńczyków z miejscowości Chan Junis. Teraz do odprowadzania
ścieków wykorzystują szamba, których z powodu braku pieniędzy nie
opróżniają. Agnieszka Samolej z PAH mówi, że w takiej sytuacji znajduje
się większość mieszkańców Gazy.
Izrael podczas 3-tygodniowych
bombardowań zniszczył infrastrukturę - kanalizację i oczyszczalnie
ścieków. Teraz blokując granice Strefy utrudnia odbudowę zniszczeń.
Tłumaczy, że Hamas może wykorzystać materiały budowlane do celów
militarnych. Ścieki są więc odpowadzane bezpośrednio do morza.
Codziennie wypuszczanych jest tam od 50 do 80 milionów metrów
sześciennych ścieków. Stanowi to zagrożenie dla zdrowia ludzi i dla
środowiska.
Wojenne zniszczenia oszacowano na 2 miliardy dolarów.
50 tysięcy Palestyńczyków straciło dach nad głową, a 100 tysięcy
musiało uciekać. Izraelska armia zburzyła 4 tysiące budynków, a 20
tysięcy poważnie uszkodziła. Do tej pory nie udało się ich odbudować.
