Szef Klubu Parlamentarnego PiS Marek Kuchciński powiedział, że Prawo i Sprawiedliwości współpracuje z Kancelarią Prezydenta, która przygotowuje projekt ustawy o odebraniu wysokich emerytur i przywilejów byłych funkcjonariuszom UB i SB.
Szef Klubu Parlamentarnego PiS określił wypowiedź Wojciecha Olejniczaka o "porządnych ludziach w SB i UB" jako skandaliczną. Przewodniczący SLD powiedział wczoraj w Polskim Radiu, że nie można nazwać Służby Bezpieczeństwa organizacją przestępczą.
Marek Kuchciński oświadczył, że te słowa dowodzą tego, że Sojusz Lewicy Demokratycznej tkwi korzeniami w PRL i w PZPR.
Z kolei Antoni Dudek, historyk Instytutu Pamięci Narodowej przypomina, że PRL-owska Służba Bezpieczeństwa była organizacją łamiącą prawo. Tymczasem lider SLD Wojciech Olejniczak oraz Janusz Maksymik z Samoobrony są przekonani, że w SB pracowali również porządni ludzie.
Antoni Dudek podkreśla, że wszyscy, którzy zdecydowali się na pracę w bezpiece mieli świadomość, że będą łamać prawo. Jego zdaniem w każdej instytucji mogą trafić się przyzwoici ludzie, trzeba jednak pamiętać, że jeżeli ktoś w czasach PRLu szedł pracować w bezpiece to wiedział gdzie będzie pracował i czym bezpieka się zajmuje.
Historyk przypomina, że funkcjonariusze bezpieki nie tyko przesłuchiwali i bili. Esbecy także inwigilowali, szantażowali, skłucali i rozbijali środowiska opozycyjne oraz inne środowiska, które bezpiece w ówczesnym czasie się nie podobały.