Rzecznik Klubu PiS Mariusz Błaszczak uważa, że szef klubu PO, formułujący te postulaty,
powinien zająć się problemami swojego środowiska w swoim okręgu wyborczym. Podał przykład sprawy prezydenta Opola Ryszarda Zembaczyńskiego, który w 2001 roku jako ówczesny dyrektor BOŚ udzielił kredytu firmie obecnego prezydenta sejmiku opolszczyzny Bogusława Wierdaka. Kredyt spowodował znaczące straty w Banku Ochrony Środowiska - podkreśla rzecznik PiS. Jak dodał, sprawa ta do dziś nie została zakończona.
Poseł Błaszczak zakwestionował też zapewnienia o pryncypialności PO w przypadku zarzutów stawianych jej członkom. Jak przypomniał, w poprzedniej kadencji poseł PO Waldy Dzikowski miał postawione zarzuty natury korupcyjnej. Posłowie Platformy zdecydowali jednak, że Dzikowskiemu nie uchylono immunitetu. Inne, nie chronione immunitetem osoby oskarżone w tej sprawie zostały skazane - zaznaczył rzecznik PiS.
Spory między PO i PiS wywołały dzisiejsze doniesienia "Dziennika" o niejasnych operacjach finansowych Janusza Palikota. PiS zaapelował do premiera, by zajął stanowisko wobec lidera lubelskiej PO. Palikot zagroził gazecie procesem.