Niezorientowany widz - według byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry - może zostać wprowadzony w błąd, tym bardziej, że w publikacji nie ma mowy o zbrodni Holocaustu. Polityk PiS zaznaczył, że Polacy muszą upominać się o prawdę historyczną świadczącą o tym, że to my byliśmy ofiarą II wojny światowej. "Nikt inny nie będzie bronić naszych racji za nas" - dodał Ziobro.
Z kolei w innej publikacji - według posła Arkadiusza Mularczyka - zabrakło wzmianki o fenomenie ruchu społecznego "Solidarność" i o polskiej drodze do wolności. "To daje co najmniej niepełny obraz historii, daleko odbiegający od faktów" - tłumaczy polityk PiS.
Dlatego też poseł Mularczyk i Beata Kempa wysłali w tej sprawie list do szefa PE Hansa-Gerta Poetteringa z prośbą o korektę publikacji. Jak uzasadniali w nim politycy PiS "pamięć i duma to wartości, których my, Polacy, nie pozwolimy sobie odebrać".