Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że kryzys nie może uzasadniać ograniczania demokracji. Według Jarosława Kaczyńskiego, PO chce skorzystać z okazji i zablokować komunikację między PiS-em a opinią publiczną. Prezes wyjaśnił, że dzięki budżetowym subwencjom przy pomocy różnego rodzaju kampanii PiS może czasem przełamywać niedobrą dla niego sytuację w mediach. Tych kampanii, zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, Platforma bardzo się obawia.
Prezes PiS dodał, że warto porównać projekt oszczędzania na partiach politycznych z przeznaczeniem przez władze Warszawy 500 milionów złotych z miejskiej kasy na remont stadionu Legii. Właścicielem stadionu jest koncern ITI. "Z jednej strony duże pieniądze dla koncernu, który wspiera, a z drugiej strony oszczędności" - zauważył Jarosław Kaczyński. Podkreslił, że koszt remontu jest znacznie większy niż dotacje na wszystkie partie polityczne.
Rzecznik Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Kamiński dodał, że system finansowania partii z budżetu obowiązuje w większości krajów europejskich, by uniknąć podejrzeń o korupcję.
Rzecznik zaapelował do Platformy Obywatelskiej o utrzymanie obecnego systemu dla dobra państwa i po to, by wokół partii politycznych znowu nie utworzyła się taka "mętna atmosfera" jak w połowie lat 90., "za czasów Rywinlandu".