Jako utalentowany muzyk dał się poznać już w 11. roku życia, kiedy zagrał koncert fortepianowy Mozarta z Orkiestrą Symfoniczną z Chicago. Na arenę jazzową wkroczył grając w słynnym kwintecie Milesa Davisa. Potem współpracował z wieloma gwiazdami muzyki synkopowanej i zasłynął jako lider zespołów The Headhunters i VSOP.
Herbie Hancock ma na swym koncie 12 nagród Grammy oraz Oscara za muzykę do filmu Round Midnight. Jest jednym z najlepszych pianistów modern jazzu. Amerykański artysta nie bał się także fuzji jazzu z rockiem a nawet muzyką popularną. Jako jeden z pierwszych twórców znalazł formułę na łączenie jazzu z nurtami rap i techno.
W ostatnich latach zachwycił nagraniami z muzyką George,a Gershwina, współpracą z Carlosem Santaną, Annie Lennox i Stingiem a także płytą River poświęconą twórczości Joni Mitchell. Jest artystą o bardzo szerokich horyzontach twórczych, burzącym bariery między stylami i muzykiem wyznaczającym nowe kierunki poszukiwań.
Kompozycje Herbiego Hancocka Watermelon Man, Cantaloupe Island i Chameleon są standardami jazzowej literatury. Wiele jego nagrań trafiło na listy przebojów.
W zespole, z którym pianista przyjechał do Polski, na szczególną uwagę zasługuje znakomity trębacz i kompozytor Terence Blanchard, który znany jest m.in. jako autor muzyki do filmów reżysera Spike'a Lee. W Katowicach i w Warszawie sekstetu Herbiego Hancocka wysłuchało już dwa tysiące melomanów. Każdy z koncertów trwał blisko trzy godziny.
68-letni pianista, kompozytor i niepoprawny eksperymentator wystąpi w Poznaniu po raz pierwszy. Występ zorganizowano jako jedną z najważniejszych imprez towarzyszących Konferencji Klimatycznej ONZ. Koncert w hali Arena rozpocznie się o godzinie 20. Bilety jeszcze są. Do niedzieli sprzedano ich ponad 2 tysiące.