Zdaniem Netzla, za publikacją "Newsweeka" stoi jakaś firma. Prezes nie powiedział jednak, jaka. Netzla mógłby odwołać minister skarbu Wojciech Jasiński, który do połowy przyszłego tygodnia będzie na urlopie. Jego rzecznik nie chciał komentować sprawy.
"Puls Biznesu" przypomina, że przyczyną odwołania Netzla miałoby być niespełnianie przez niego wymogów, stawianych przez prawo ubezpieczeniowe. Nie ma on bowiem wymaganego 5-letniego doświadczenia w pracy na stanowisku kierowniczym w instytucjach finansowych. Jednak w lipcu zeszłego roku ustawa została znowelizowana i teraz, aby być prezesem, wystarczy mieć niesprecyzowane bliżej "niezbędne doświadczenie".
30 sierpnia kandydaturę Netzla będzie rozpatrywać Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych. Jej prezes Jan Monkiewicz nie zgłaszał na razie zastrzeżeń do osoby Netzla.
iar/"Puls Biznesu" 08 08/Siekaj/dj