Ulrich Wilhelm wyraził na konferencji prasowej w Berlinie przekonanie, że fotomontaże zamieszczane w polskiej prasie nie wpłyną na dobre stosunki między Polską a Niemcami. Rzecznik powiedział, że przyjaźń między obu krajami wspierana jest przez większość ich mieszkańców.
Sam odmówił skomentowania publikacji w "Super Expressie" i "Fakcie", które spotkały się w Niemczech z falą oburzenia. Niemców zbulwersowała przede wszystkim okładka pierwszej gazety, na której Leo Beenhakker trzyma odcięte głowy Michaela Ballacka i trenera Joachima Löwa. Holenderski selekcjoner przeprosił wczoraj Niemców za te publikacje.
Pełnomocniczka niemieckiego rządu ds. stosunków z Polską Gesine Schwan nazwała je "obrzydliwymi". Jako wyjątkowy przykład złego smaku określił je ambasador Polski w Niemczech Marek Prawda.