Przewodniczący zespołu na rzecz ochrony życia, Jan Dziedziczak z PiS, nie kryje oburzenia zapisami wydanego przez PZPN Regulaminu użytkowania stadionów bo uważa, że dyskryminują one ludzi wierzących. Poseł powołuje się też na artykuł 53. Konstytucji, który mówi, że wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczana jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób. Zdaniem posła PiS, działania PZPN są nie tylko bezprawne, ale i niesmaczne, bo materiały religijne wymieniono w regulaminie obok wulgaryzmów i rasizmu. "To jest coś niedopuszczalnego i PZPN powinien się z tego grubo wytłumaczyć" - podkreślił Jan Dziedziczak.
Parlamentarzyści z obu zespołów wezwali prezesa i zarząd PZPN do natychmiastowego zaprzestania łamania Konstytucji. Zaapelowali też do Prokuratora Generalnego o "bezzwłoczne zajęcie się wyjaśnieniem okoliczności i ustalenie osób winnych bezpardonowego łamania prawa przez PZPN, co skutkuje ograniczeniem w Polsce swobód obywatelskich osób wierzących".
Zespoły parlamentarne przesłały swoje stanowisko do ministra sportu, prokuratora generalnego oraz do prezesa PZPN.
Polski Związek Piłki Nożnej wydał regulamin użytkowania stadionów na Euro 2012, w którym zabrania się wnoszenia na mecze "materiałów rasistowskich, ksenofobicznych, politycznych, religijnych i propagandowych".
IAR
