W postępowaniu przyspieszonym miałby być rozpoznawane sprawy, które podlegają rozpoznaniu w trybie uproszczonym. Ponadto chodzi o zniesienie obligatoryjnego obrońcy z urzędu. Nowelizacja zakłada również odstąpienie od przesłuchania przez prokuratora, jeżeli podejrzany został wcześniej przesłuchany przez policjanta.
Poseł Witold Pahl Platformy Obywatelskiej zapowiada, że jego partia będzie głosowała za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu. Jego zdaniem, nowelizacja uniemożliwiłaby właściwy dobór postępowania, w jakim miałby być rozpatrywane konkretne sprawy. Wtedy nikt nie będzie miał wpływu na to, w jakim trybie będzie rozpatrywana dana sprawa - argumentuje poseł Pahl.
Również klub Lewicy prawdopodobnie będzie przeciwny projektowi. Posłanka Izabela Jaruga-Nowacka z Sojuszu Lewicy Demokratycznej najbardziej obawia się zniesienia obowiązku ustanowienia obrońcy dla osoby oskarżonej. Jej zdaniem, prawo do obrony jest jedną z największych zdobyczy demokracji. Ponadto niektórzy oskarżeni - zdaniem posłanki - zbyt pochopnie rezygnują z obrońców, a wobec zawiłości naszego systemu prawnego każdy powinien mieć możliwość skorzystania z obrońcy z urzędu.
Nowelizacja zakłada również możliwość zarządzenia więcej niż jednej przerwy w czasie procesu, jednak czas ten nie może przekroczyć 14 dni. Obecnie sąd może zrobić przerwę tylko raz.
Pierwsze czytanie tego projektu odbędzie się dziś po południu.