Sformowanie gabinetu przez socjalistów nie będzie łatwe. Mimo zwycięstwa w wyborach, to cztery partie centroprawicowe mają w sumie większość w parlamencie. Prezydent Ivan Gaszparovicz powiedział jednak, że nie może ignorować szefa zwycięskiego ugrupowania i zapowiedział, że jest skłonny zaakceptować nawet skład mniejszościowego gabinetu.
Robert Fico powinien przedstawić skład nowej koalicji do 23 czerwca. Premier zamierza zaprosić na rozmowy każdego z czterech liderów opozycji. Ci ostatni uważają jednak negocjacje z lewicą za stratę czasu.
Opozycja rozpoczęła już rozmowy na temat nowego rządu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że na jego czele mogłaby stanąć Iveta Radiczova - liderka Unii Chrześcijańsko - Demokratycznej, najsilniejszego ugrupowania opozycji. Szef tego ugrupowania, były premier Mikulasz Dzurinda miałby kierować w nowym rządzie resortem dyplomacji.
