Do wybuchu metanu doszło rano w słowackiej kopalni węgla w Handlowej. Trwa akcja ratunkowa.
19 górników znajduje się nadal pod ziemią. Do wybuchu doszło podczas gaszenia pożaru w jednym ze starych szybów we wschodniej części kopalni.
Na miejscu tragedii było wówczas kilkunastu strażaków, którzy zjechali pod ziemię, aby ugasić pożar. Dziewięciu rannych zdołano wydobyć na powierzchnię. Poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala w Bojnicach. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Do 19 osób, którzy znajdują się nadal pod ziemią usiłuje przedostać się 11 ratowników. Akcja ratunkowa jest trudna. Nie wiadomo nawet czy uwiezieni są górnikami czy strażakami, którzy usiłowali zlikwidować pożar. Szyb jest całkowicie zawalony. We wschodniej części kopalni nadal szaleje ogień.
Na miejsce tragedii jedzie premier Robert Fico i szef MSW Robert Kaliniak. Przed bramami kopalni gromadzą się rodziny górników. Górnicy twierdzą, ze gaz ulatniał się już od dłuższego czasu.