Premier przyznał w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że raport będzie interesujący, ale nie sensacyjny. Dodał, że nie jest zadowolony z "przecieków" lustracyjnych, które pojawiają się w prasie, ale nie można im zapobiec.
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego smutne wydarzenia, związane z ingresem arcybiskupa Stanisława Wielgusa, przyniosły dobre owoce. Episkopat Polski podjął bowiem decyzje o autolustracji duchowieństwa.
Premier powiedział, że nie rozumie wicepremiera Romana Giertycha, który w ostatnich dniach występował przeciwko Prawu i Sprawiedliwości. Dodał, że po przeglądzie resortów nie przewiduje dużych zmian w rządzie. Premier nie chciał odpowiedzieć na pytanie, który z ministrów straci pracę.
Mówiąc o pogłoskach o utworzeniu nowej partii, do której mieliby wejść między innymi Jan Rokita, Kazimierz Marcinkiewicz i Jerzy Buzek, premier powiedział, że zagroziłaby ona Platformie Obywatelskiej. Dodał jednak, że nie rozumie, dlaczego Kazimierz Marcinkiewicz miałby przejść z PiS-u do nowej partii.