Irańska opozycja wyszła na ulice, mimo że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie wydało jej pozwolenia na zorganizowanie manifestacji. W demonstarcji uczestniczy także sam Mir Husejn Mousawi. Już na podczątku wiecu doszło do starć ze zwolennikami prezydenta Ahmadineżada, którzy uzbrojeni w kije przyjechali na motorach.
Według oficjalnych danych, Ahmadineżad zdobył 62 procent głosów, Mousawi - prawie o połowę mniej. Sondaże przedwyborcze dawały obu kandydatom równe szanse na zwycięstwo. Mahmud Ahmadineżad nie zgadza się z zarzutami opozycji. Według niego, wybory były "wolne i czyste". Mir Husejn Mousawi złożył wniosek w radzie Strażników Konstytucji o unieważnienie wyborów. Rada zapowiedziała, że wniosek rozpatrzy w ciągu 10 dni.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.