Ogłoszone przez Hillary Clinton porozumienie zostało osiągnięte przez Stany Zjednoczone, Wielka Brytanię, Francję, Rosję i Chiny, czyli stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ plus Niemcy. Dokument jeszcze dziś ma być przedstawiony pozostałym członkom Rady. Clinton nie chciała ujawnić, jakie sankcje zawiera rezolucja. Europejscy dyplomaci, którzy brali udział w negocjacjach, twierdzą jednak, że są one dużo bardziej dotkliwe niż uchwalane w przeszłości.
Porozumienie w sprawie sankcji zostało ogłoszone zaledwie kilka dni po tym, jak Teheran zgodził się odesłać połowę swego paliwa nuklearnego do Turcji. Hillary Clinton dała jednak wyraźnie do zrozumienia, że dla Stanów Zjednoczonych ustępstwa ze strony Iranu są niewystarczające. Władze w Teheranie twierdzą, że irański program nuklearny ma cywilny charakter i że jego jedynym celem jest pozyskanie energii jądrowej. Stany Zjednoczone i inne kraje zachodnie nie wierzą w te zapewnienia zarzucając Iranowi, że ukrywa niektóre elementy swego programu nuklearnego.