By przeforsować plan, Demokraci potrzebowali co najmniej 60 głosów. Pułap ten udało się im osiągnąć dzięki poparciu trzech senatorów Partii Republikańskiej.
Ceną za głosy Republikanów były jednak istotne zmiany w planie. W porównaniu z wersją przyjętą przez Izbę Reprezentantów, wydatki budżetu są mniejsze o 100 miliardów dolarów. Zamiast tego wprowadzono dodatkowe cięcia podatków.
Już dziś przedstawiciele obu izb Kongresu rozpoczną negocjacje na temat ostatecznej wersji planu. Wypracowanie kompromisu może być trudne, bo przywracając niektóre wydatki budżetowe, postulowane przez Demokratów w Izbie Reprezentantów, twórcy pakietu mogą stracić głosy umiarkowanych Republikanów. Przewodniczący demokratycznej większości w Senacie Harry Reid wyraził jednak przekonanie, że pakiet antykryzysowy uda się uchwalić do końca tygodnia.