Organizacja Greenpeace, która zorganizowała ten protest poinformowała brytyjskie media, że na pokład statku dostało się pontonami dziewięć osób, aby uniemożliwić rozładnek węgla. Jedna grupa przykuła się do burty węglowca, druga wdrapała na przedni maszt, trzecia na komin. Policja podała, że aresztowała sześcioro uczestników protestu, ale nie podejmuje na razie żadnych działań wobec pozostałych aktywistów na pokładzie statku i w motorówkach na wodzie. Elektrownia Kingsworth należy do wielkiej firmy energetycznej E.on, która planuje budowę dwóch nowych bloków węglowych, aby zastąpić starą siłownię, przeznaczoną do zamknięcia za 6 lat. W sierpniu zeszłego roku w "obozie klimatycznym" Greenpeace koło elektrowni protestowało około 3 tysięcy osób, a Światowy Ruch Rozwoju - zrzeszający ponad 30 organizacji obrońców srodowiska z całego świata - zarzucił rządowi Wielkiej Brytanii działania przestępcze przeciwko klimatowi Ziemi.