To trzecia w tym roku śmiertelna ofiara w górnictwie. Tej nocy w kopalni "Wieczorek" w Katowicach zginął przygnieciony skałami 44-letni górnik.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Jak poinformowała rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach Edyta Tomaszewska, do tragedii doszło na poziomie 665 metrów pod ziemią. Górnik prawdopodobnie skracał sobie drogę do pracy jadąc tzw. kolejką spągową służącą do transportu węgla.
To trzecia w tym roku śmiertelna ofiara w górnictwie. Tej nocy w kopalni "Wieczorek" w Katowicach zginął przygnieciony skałami 44-letni górnik.