Na ławie oskarżonych mają zasiąść, między innymi, były burmistrz i wiceburmistrz gminy Wilanów, oraz kobieta, która wręczyła urzędnikom łapówkę w wyskokości 30 tysięcy dolarów. Oskarżona kobieta reprezentwała spółkę z kapitałem tureckim. Spółka po wręczeniu łapówki wygrała przetarg na budowę i otrzymała bardzo korzystne warunki rozliczenia, na którym gmina starciła12 milionów złotych.
O wysłaniu aktu oskrżenia w tej sprawie poinformowano na specjalnnie zwołanej konferencji prasowej z udziałem zastępcy prokuratora generalnego. Jerzy Engelking powiedział, że ta sprawa to część tak zwanego układu warszawskiego, z którym wiąże się wiele śledztw dotyczących korupcji z udziałem wysokich urzędników państwowych i samorządowych. Jerzy Engelking wymienił aferę mostową, postępowanie dotyczące korupcji w Ministerstwie Finansów, czy aferę korupcyjną z udziałem byłego wiceprezydenta stolicy Pawła B.
"Układem warszawskim" potocznie nazywano nieprawidłowości, które powstały przed 2002 rokiem, gdy w Warszawie decydujący głos miała koalicja UW i SLD. Prokuratorzy obecni na konferencji przyznali, że sprawa Ratusza w Wilanowie z "układem warszawskim" wiąże się luźno, bo gmina Wilanów była poza administracyjnym wpływem ratusza Warszawskiego.
Jerzy Engelking zapewniał, że zorganizowanie konferencji prasowej na temat aktu oskarżenia w sprawie wilanowskiego ratusza nie wynika z przyczyn politycznych, ale jest przejawem przykładania przez prokuraturę szczególnej wagi do zwalczania korupcji.