Rzecznik premiera Peter Szijarto powiedział, że mimo protestu koncernów stanowisko rządu nie uległo zmianie. Rzecznik przypomniał, że podatek corocznie zwiększa wpływy budżetowe o 161 miliardów euro i muszą go płacić nie tylko koncerny zagraniczne, ale i węgierskie. "Na konkrety za wcześnie - powiedział - ale nie wykluczamy, że po roku 2012 zaproponujemy nowy model podatku, który omówimy z koncernami".
Peter Szijarto poinformował o stanowisku rządu przed decyzją Komisji Europejskiej, która otrzymała skargę 13 czeskich, holenderskich, francuskich i niemieckich koncernów telekomunikacyjnych i energetycznych apelujących o ukaranie Węgier. Zdaniem koncernów, węgierski podatek antykryzysowy jest niezgodny z zasadami wolnej konkurencji. Komisja sprawdza legalność nowego podatku od końca października ubiegłego roku.
Informacyjna Agencja Radiowa