Minister Władysław Stasiak powiedział IAR, że po wrześniowych propozycjach - najpierw ustnych, potem na piśmie - czas na skonkretyzowanie tego, co administracja Baraka Obamy ma do zaproponowania w sprawie nowej tarczy antyrakietowej.
Szef Kancelarii Prezydenta jest przekonany, że nadszedł czas na to, żeby iść w tej sprawie "krok naprzód". Minister Stasiak uważa, że jeśli Amerykanie podadzą szczegóły nowego projektu, możliwe rozlokowanie i zasady stacjonowania swoich żołnierzy w Polsce, to będzie to najlepszy pożytek z wizyty Joe Bidena w Warszawie.
Minister Stasiak dodał też, że oczekuje po wizycie wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych przynajmniej tego, co było przy "tarczy Busha". "Podpisane porozumienie, czyli deklaracja polityczna, czyli porozumienie dotyczące współpracy towarzyszącej - wojskowej, technicznej, politycznej" - powiedział szef Kancelarii Prezydenta.
Miesiąc temu Amerykanie ogłosili, że rezygnują z budowy tarczy antyrakietowej w Polsce i w Czechach. Chcą natomiast zainstalować w Europie platformy z rakietami SM3. Według polskich dyplomatów, Polska miałaby pierwszeństwo w uczestniczeniu w nowym amerykańskim systemie, który ma powstać do 2015 roku.
Wiadomo, że jutrzejsze rozmowy Joe Bidena z polskimi politykami nie będą dotyczyć szczegółów projektu. Wizyta Bidena ma pokazać, że Polska wciąż jest jednym z najważniejszych sojuszników dla Stanów Zjednoczonych.
Z Warszawy Joe Biden uda się do Pragi i Bukaresztu.