Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wojewoda Śląski o jutrzejszym strajku

0
Podziel się:

Śląsk- strajk generalny

Jutro na Śląsku strajk generalny. Wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk uważa, że związkowcy już dawno podjęli decyzję o jego przeprowadzeniu. Jedyną kwestią było ustalenie dokładnej daty protestu. Zdaniem wojewody właśnie dlatego ostatnie rozmowy strony społecznej ze stroną rządową zakończyły się ogłoszeniem strajku.
Jak podkreśla, negocjacje w tej sprawie mogły trwać dalej bo władze deklarowały chęć prowadzenia dalszych rozmów. Jednak strona związkowa zażądała wycofania z Sejmu projektu dotyczącego liberalizacji kodeksu pracy. Zagrożono strajkiem jeśli ten warunek nie zostanie spełniony. Zdaniem wojewody, takie postępowanie związkowców, wskazuje, że chcieli oni za wszelką cenę doprowadzić do zaplanowanego wcześniej strajku.
Zygmunt Łukaszczyk dodaje, że najgorszą formą rozwiązywania konfliktów i sporów jest wyjście na ulice. Samorządowiec przekonuje, że najpierw powinno się łagodzić napięcia i strony związkowej też to dotyczy. Według niego nie chodzi wyłącznie o to, aby grać na emocjach, ale również proponować konkretne rozwiązania.
Strajkujący domagają się ustawowego ograniczenia umów cywilnoprawnych; likwidacji NFZ oraz stworzenia systemu opartego na założeniach, na których działała dawna Kasa Chorych. Chcą także wprowadzenia osłonowego systemu regulacji finansowych i ulg podatkowych dla przedsiębiorstw utrzymujących zatrudnienie w czasie kryzysu. Poza tym związkowcy oczekują utrzymania rozwiązań emerytalnych przysługujących pracownikom zatrudnionym w warunkach trudnych. Chcą także zaprzestania likwidacji szkół i przerzucania finansowania szkolnictwa publicznego na samorządy.
Pierwsza na Śląsku ma stanąć komunikacja miejska - bo już w okolicach godziny 3 nad ranem. Cała akcja w regionie ma się zakończyć o 10-tej

IAR/

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)